Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - week 10 [ tłumaczenie PL ]
http://www.youtube.com/watch?v=h-za14kJn2g&feature=BFa&list=ULQ9LTy51vcuA
To było ostatnie Video Diary chłopaków w X Factorze...
Pozdro! Matiz ;)
niedziela, 29 lipca 2012
One Direction Video Diary Week 9
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - week 9 [ tłumaczenie PL ]
http://www.youtube.com/watch?v=Q9LTy51vcuA&feature=BFa&list=ULORCQOOqm9iw
One Direction Video Diary The X Factor - week 9 [ tłumaczenie PL ]
http://www.youtube.com/watch?v=Q9LTy51vcuA&feature=BFa&list=ULORCQOOqm9iw
One Direction Video Diary Week 8
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - week 8 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=ORCQOOqm9iw&feature=BFa&list=UL0TPIGsGyC68
One Direction Video Diary The X Factor - week 8 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=ORCQOOqm9iw&feature=BFa&list=UL0TPIGsGyC68
One Direction Video Diary Week 7
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - week 7 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=0TPIGsGyC68&feature=BFa&list=ULaQUAd_FEG-w
One Direction Video Diary The X Factor - week 7 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=0TPIGsGyC68&feature=BFa&list=ULaQUAd_FEG-w
One Direction Video Diary Week 6
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - week 6 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=aQUAd_FEG-w&feature=BFa&list=ULGn28cZrRSek
One Direction Video Diary The X Factor - week 6 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=aQUAd_FEG-w&feature=BFa&list=ULGn28cZrRSek
One Direction Video Diary Week 5
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - Week 5 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=Gn28cZrRSek&feature=BFa&list=UL0Yo_zFvUxwE
One Direction Video Diary The X Factor - Week 5 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=Gn28cZrRSek&feature=BFa&list=UL0Yo_zFvUxwE
One Direction Video Diary Week 4
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - Week 4 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=0Yo_zFvUxwE&feature=BFa&list=ULGn28cZrRSek
One Direction Video Diary The X Factor - Week 4 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=0Yo_zFvUxwE&feature=BFa&list=ULGn28cZrRSek
One Direction Video Diary Week 3
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - week 3 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=9YP6KRwfGuY&feature=BFa&list=ULBGjpCD-dBWc
One Direction Video Diary The X Factor - week 3 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=9YP6KRwfGuY&feature=BFa&list=ULBGjpCD-dBWc
One Direction Video Diary Week 2
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - Week 2 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=BGjpCD-dBWc&feature=autoplay&list=UL7YCGqzLQmEQ&playnext=1
One Direction Video Diary The X Factor - Week 2 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=BGjpCD-dBWc&feature=autoplay&list=UL7YCGqzLQmEQ&playnext=1
czwartek, 26 lipca 2012
One Direction Video Diary Week 1
Filmiki kręcone w trakcie, gdy One Direction byli w X Factor ;)
One Direction Video Diary The X Factor - Week 1 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=7YCGqzLQmEQ&feature=channel&list=UL
Będzie jeszcze 9 części tych filmików więc proszę wchodzić na bloga!
Pozdrawiam wszystkie Directioners! ;)
One Direction Video Diary The X Factor - Week 1 ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=7YCGqzLQmEQ&feature=channel&list=UL
Będzie jeszcze 9 części tych filmików więc proszę wchodzić na bloga!
Pozdrawiam wszystkie Directioners! ;)
One Direction - Vas Happenin (Tłumaczenie PL)
Tak jak w tytule ;) (nie chce mi się nic pisać poprostu filmik)
One Direction song - Vas happenin boys ( tłumaczenie PL )
http://www.youtube.com/watch?v=GuSXfb5whOQ
One Direction - Hot or Not
1D i coś z decydowaniem co jest hot, a co not ;)
One Direction - Hot or Not
http://www.youtube.com/watch?v=KcBhd8LU-RI&feature=related
Plis o komentarze
One Direction - Hot or Not
http://www.youtube.com/watch?v=KcBhd8LU-RI&feature=related
Plis o komentarze
wtorek, 24 lipca 2012
Imagin Harry +18
Planowałaś te wakacje już dłuższy
czas. Wszystko było zapięte na ostatni guzik, a Ty tylko czekałaś na osobę, z
którą miałaś na nie wyruszyć. Jak zwykle się spóźniał. Rozumiałaś jego napięty
grafik i całą resztę obowiązków, ale myślałaś, że gdy wkońcu doczeka się on
chwili wolnego, to przynajmniej postara się ją wykorzystać i nie spóźni się na
własne wakacje. Poczekałaś jeszcze kilka dobrych chwil, gdy usłyszałaś samochód,
który przejeżdżał pod domem. Odgłos klaksonu zabrzmiał tuż pod kuchennym oknem,
a koła zaszurały o żwirowy podjazd. Nareszcie. Podeszłaś do drzwi, które właśnie
się otworzyły i zobaczyłaś swojego Harry'ego. Tak, spotykałaś się z Harrym
Stylesem, wokalistą popularnego zespołu, właścicielem najpiękniejszych loków na
świecie. Przysunęłaś
się do niego, a on objął twoje drobne ciało w pasie, wtulając twarz w twoje
miękkie włosy. Rozkoszowałaś się jego zapachem, na który łączyła się woda
kolońska i woń ludzkiego ciała. To był wasz rytuał. Robiliście tak od zawsze,
tak wyglądało wasze pierwsze spotkanie. Był to element, bez którego nie
mogliście żyć. Niespodziewanie poczułaś, jak ręką Harry'ego nieznacznie zsuwa
się w dół, a jego usta zaczynają delikatnie muskać twoją szyję. Zaśmiałaś się
dźwięcznie i szybkim, sprawnym ruchem wysunęłaś się z jego objęć.
- Mamy na to całe dwa tygodnie, słońce. - Wyszeptałaś mu do ucha, czując jak drży pod wpływem twojego głosu. - Powstrzymaj się teraz, to później dostaniesz nagrodę.
Zauważyłaś błysk w jego oczach, gdy schylał się po twoje walizki. Szybkim krokiem zaniósł je do samochodu i usiadł w fotelu kierowcy. Rozbawiona zajęłaś miejsce tuż obok niego, patrząc jak twój kochaś nerwowo zaciska ręce na kierownicy. Nienawidził czekać. Nienawidził być powstrzymywany, ale wiedział, że z Tobą nie warto dyskutować, bo i tak nic nie zdziała. Zatrzasnęłaś drzwi, a on w tym samym momencie wcisnął pedał gazu. Z piskiem opon wyjechaliscie z terenu waszej posiadłości. Szykowała się naprawdę długa podróż, ale cieszyłaś się, że to akurat Harry prowadzi. Miałaś nadzieję trochę się z nim podrażnić podczas tej jazdy, może nawet momentami podniecić. Zaczęłaś swoją grę od delikatnego przeciąganią się na fotelu pasażera. Odchyliłaś ręce na tyle, na ile pozwalała Ci mała przestrzeń pojazdu i wyciągnęłaś się przeciągle, wypinając swój biust delikatnie do przodu. Kątem oka zauważyłaś, że jego szczęka zaciska się, a dłonie zapewne musiały go rozboleć, od tak długiego ściskania ich na bezbronnej kierownicy. Mimo wszystko nie chciałaś przestawiać, czerpałaś z tego naprawdę dużą przyjemność. Kontynuując, złapałaś za róg swojej zwiewnej sukienki i delikatnie podwinęłaś, by kończyła się w połowie uda. Wyglądając przez samochodowe okno i podziwiając widoki za nim, twoja dłoń sunęła delikatnie po tej części ciała, którą właśnie wyeksponowałaś. Delikatne muskanie własnych palców po tak delikatnej skórze ciała, doprowadziło, że zaczęłaś lekko drżeć. Zerknęłaś dyskretnie na Harry'ego, który uparcie wpatrywał się w przednią szybę pojazdu, próbując ignorować twoje zachowanie. Robił to wyjątkowo nieskutecznie, bo co chwilę jego wzrok wędrował w stronę twojego ciała, wyciągnięto na fotelu obok. Najlepszym dowodem na to, była rysująca się wypukłość, odznaczająca się na kształcie spodni. Zadowolona, że doprowadziłaś go do takiego stanu i będąc pewna, że na Ciebie spogląda, zaczełaś delikatnie przygryzać swoją dolną wargę, przesuwając swą dłoń w górę uda i rozchylając odrobinę nogi. Twoja sukienka ledwo zasłaniała Ci dolną część bielizny, ale zupełnie Ci to nie przeszkadzało. Chciałaś się bawić, lecz chwilę później poczułaś mocny uścisk na nadgarstku, który skutecznie zatrzymał go w miejscu.
- Przestań. - Warkot, który wydobył się zza zaciśniętych zębów był niesamowice podniecający.
- Nie. - Odparłaś zadziornie, próbując ukryć rozbawienie. - Mi się podoba.
W tym momencie wyszarpnęłaś dłoń z jego uścisku i delikatnie pochylając się w jego stronę, dotknęłaś jego twardej męskości, której zaczynało brakować już miejsca w ciasnych spodniach. Harry warknął i gwałtownie skręcił w najbliższą boczną uliczkę, którą mijaliście. Zaskoczyła Cie jego reakcja, spodziewałaś się, że wciąż będzie zrywał takiego opanowanego, jak dotychczas, przez całąpodróż. Uśmiech nie schodził ci z twarzy, a twoja dłoń nie opuszczała okolic jego krocza, gdy samochód podskakiwał na wybojach polnej drogi wiodącej przez środek lasu. Harry jechał tak przez kilka minut, gdy wkońcu zatrzymał się na środku wąskiej ścieżki. Gwałtownym ruchem odpiął pasy bezpieczeństwa i szybko opuścił samochód, nie odzywając się do Ciebie ani słowem. Okrążył pojazd i otworzył drzwi z Twojej strony, rzucając Ci dziwne spojrzenie.
- Wysiadaj. - Brzmiało to zdecydowanie jak rozkaz, ale jego ton dawał Ci jakąś nieopisywaną satysfakcję.
- Harry, ale..
- Powiedziałem. Wysiadaj. Z. Tego. Pieprzonego. Samochodu. - Nie chcąc się kłócić, szybko wyswobodziłaś się z pasów i zrobiłaś to, o co Cie poprosił. Ledwo zdążyłaś zamknąć za sobą drzwi, gdy jego mocne ramiona objęły Cie z całej siły i popchnęły tak, że plecami dotykałaś boku pojazdu. Moment później Harry wpił się w Twoje usta, przyciągając Cię do siebie jeszcze bardziej, jeszcze bliżej. Poczułaś jego ciepły język, który zaczął delikatnie pieścić Twoje podniebienie. Wplotłaś palce w jego splątane, kręcone włosy, wiedząc, że bardzo to lubi. W efekcie swojego czynu, otrzymałaś ciche westchnienie, które Harry wydał z siebie prosto w Twoje usta. Drżąc z przyjemności oddałaś mu pocałunek z jeszcze większą namiętnością, niż kiedykolwiek wcześniej. Kochałaś usta swojego chłopaka, uwielbiałś czuć je na sobie, na całym swoim ciele. Poczułaś jak dłonie Harry'ego wędrują po całym Twoim ciele, ściskają piersi, głaszczą uda i pośladki, delikatnie pieszczą wrażliwą skórę szyi.
- Chcę Cie. - Wyszeptał Ci to prosto do ucha, jednocześnie lekko przygryzając jego płatek. - Chcę Cie, tutaj i teraz.
Jednym szybkim ruchem poderwał Cie do góry, a ty objęłaś go nogami w pasie. Czułaś jego erekcję, gdy ten premierzył kilka kroków, by posadzić Cię na chłodnej masce samochodu. Oparł dłonie na twoich bokach i zaczął obsypywać pocałunkami Twoją szyję, na co ty reagowałaś coraz głośniejszymi oddechami. Gdy usta Harry'ego dotarły Twoich obojczykow, przesunęłaś dłońmi po jego umięśnionym brzuchu i szybkim ruchem wyswobodziłaś jego tors z opiętej koszulki. Niepotrzebną część garderoby rzuciłaś za siebie, nie przejmując się, że później i tak będziecie musieli jej poszukać. Jego dłonie przesunęły się w stronę zapięcia Twojej sukienki i poradziły sobie z nim bez najmniejszego problemu. Harry zsunął ją z Ciebie całkowicie, a że nie założyłaś dzisiaj stanika, to siedziałaś przed nim wyłącznie w koronkowych, czarnych i wyjątkowo skąpych majtkach. Była to połowa od Twojego ulubionego kompletu, a Ty doskonale zdawałaś sobie sprawę, że on również go uwielbia. W myślach pochwaliłaś swoją intuicję, za to, że zdecydowałaś się je włożyć właśnie dziś. Błysk w oku Harry'ego, gdy podziwiał Cię prawie nagą na masce pięknego samochodu był nieopisywalny. Nie chcąc pozostać mu dłużna, sięgnęłaś dłońmi do jego rozporka i powoli zaczęłaś go rozpinać. Następnie zsunęłaś mu spodnie z bioder i o ile to możliwe, jego erekcja powiększyła się jeszcze bardziej. Zaczęłaś ją delikatnie pieścić przez cienki materiał czarnych bokserek, na co Harry zareagował swoim cichym, pierwszym jękiem tego dnia. Widząc, że sprawia mu to przyjemność, przyspieszyłaś swoje ruchy, jednocześnie podziwiając jego twarz na której widniał wyraz czystej przyjemności. Po chwili jednak, jego przyjaciel był już tak duży, że zaczął wystawać z opiętych bokserek. Problemu nie było, bo te po chwili leżały gdzieś na ścieżce, daleko za waszą dwójką.W podobnym tempie pozbyliście się reszty Twojej bielizny. Byliście zupełnie nadzy w środku lasu. Chyba nic nie podniecało Cie bardziej, niż świadomość, że ktoś może przechodzić lub przejeżdżać drogą, na której wy urządziliście sobie dość nietypowy postój. Z rozmyślań wyrwał Cię dotyk Harry'ego, którego dłonie zmierzały do dolnych cześć Twojego ciała. Poczułaś, jak jego palec odnajduje Twoje ciepłe wnętrze i wsuwa się w nie, bez żadnego oporu. Wygięłaś Swoje ciało w łuk, gdy chłopak zaczął poruszać nim coraz szybciej, by po chwili dołączyły do niego kolejne dwa uzdolnione paluszki. Jęknęłaś głośno, gdy Harry wolną dłonią zaczął pieścić Twoje stojące na baczność sutki. Nie chcąc być dłużna, sięgnęłaś do jego członka, by oddać mu choć trochę przyjemności, którą Ci właśnie zapewniał. Gdy tylko go dotknęłaś, z jego ust wydobyło się ciche westchnienie.
- Zostaw. - Wymruczał Ci do ucha. - Później. Teraz czas na Ciebie.
Nie chcąc dyskutować, oddałaś mu się całkowicie. Jeśli było to możliwe, to ten jeszcze bardziej przyspieszył swoje ruchy, a jego język zaczął namiętnie bawić się Twoim sutkiem. Krzyczałaś, jęczałaś i wzdychałaś, nie dbając, że słyszeli Cie pewnie w obrębie mili. Teraz istniałaś tylko Ty, On i przyjemność jaką Ci sprawiał swoimi palcami. Poczułaś, jak jego język wędruje coraz niżej, zaczyna pieścić delikatną skórę brzucha i wciąż uparcie posuwa się w dół. W jednej chwili palce Harry'ego wysunęły się z Ciebie, a ich miejsce zajął wcześniej wspomniany język. Przez Twoje ciało przeszedł silny dreszcz, gdy chłopak zaczął poruszać nim w Twoim wnętrzu. Robił Ci to wcześniej wiele razy, ale nic nie mogło równać się z tym, który miał miejsce teraz. Twoje jęki przybrały na sile, a ty czułaś, że zaraz dojdziesz. Widok poruszającej się głowy Harry'ego między Twoimi nogami przeważył szalę przyjemności i wczepiając palce w jego miękkie włosy, rozkoszowałaś się nieziemskim orgazmem, który w chwili obecnej opanował Twoje ciało. Harry odsunął się od Ciebie i pomógł na powrót usiąść na masce, na której leżałaś przez kilka ostatnich minut. Widziałaś ten błysk w jego oczach, tą radość, która od niego emanowała. To w nim kochałaś. Jako jeden z niewielu facetów, odnajdywał spełnienie w samym zaspokajaniu partnerki. Zawsze dbał o Twoje doznania, zawsze sprawiał, by Tobie było najlepiej. Nie chcąc jednak zostawiać go bez żadnej przyjemności, rozsunęłaś swoje nogi i śmiałym spojrzeniem zaprosiłaś go bliżej. Nie musiałaś powtarzać tej czynności, pojawił się przy Tobie w jednej sekundzie. Złożyłaś na jego ustach pocałunek, a dłońmi zawędrowałaś do jego, stojącej na baczność erekcji. Objęłaś ją dłonią o zaczęłaś wykonywać wolne ruchy, które musiały sprawiać jej właścicielowi wiele przyjemności. Gdy jego jęki przybrały na sile, przyspieszyłaś ruchy i rozkoszowałaś się wyrazem twarzy Harry'ego, pogrążonej w grymasie przyjemności.
- Zaraz.. Dojdę.. - Wydyszał cichutko, pomiędzy kolejnymi cichutkimi jękami.
Nie trzeba było Ci tego powtarzać dwa razy. Rozsunęłaś swoje nogi jeszcze szerzej, a Harry wbił się w ciebie jednym płynnym ruchem. Gdyby nie jego palce, które zajęły się Tobą wcześniej, pewnie rozerwałby Cię na pół. Teraz jednak szans nie było, by którekolwiek zwolniło, lub zaczęło być ostrożnym. Oplotłaś nogami jego biodra i przysunęłaś go jeszcze bliżej siebie. Oboje jęknęliście głośniej niż wypadałoby, ale kontynuowaliście ten szaleńczy wyścig po ogromną przyjemność. Harry wykonywał mocne i zdecydowane pchnięcia, wchodził w Ciebie do samego końca, a zimna maska przyjemnie chłodziła Twoje rozgrzane ciało. Trwaliście w podobnym stanie kilka naprawdę długich chwil, zwiększając intensywność wzajemnie oferowanych doznań. W jednym momencie poczułaś, jak członek Harry'ego drży i zapowiada szybki koniec w twoim wnętrzu. Sama również byłaś bardzo bliska całkowitego spełnienia i wystarczył jeden skurcz wszystkich mięśni na Twoim ciele, byś doznała najlepszego orgazmu w swoim życiu. Harry nie pozostał w tyle i strzelił w Ciebie ciepłą spermą, która przyjemnie rozlewała się po twoim wnętrzu. Zastygliście nieruchomo, przytuleni do siebie, drżąc w wspólnym orgazmie. Było cudownie. Gdy Twój chłopak opuścił Twoje ciało, poczułaś.. Pustkę. Czułaś się niekompletna, bez niego w środku. Nie miałaś jednak czasu się smucić, bo Harry złożył na Twoich ustach najsłodszy pocałunek, jaki w życiu otrzymałaś. Rozkoszowałaś się jego smakiem, jego obecnością. Gdy wkońcu udało wam się od siebie oderwać, usłyszałaś tylko bardzo ciche "dziękuje" z ust miłości Twojego życia. Zapowiadały się bardzo miłe wakacje.
- Mamy na to całe dwa tygodnie, słońce. - Wyszeptałaś mu do ucha, czując jak drży pod wpływem twojego głosu. - Powstrzymaj się teraz, to później dostaniesz nagrodę.
Zauważyłaś błysk w jego oczach, gdy schylał się po twoje walizki. Szybkim krokiem zaniósł je do samochodu i usiadł w fotelu kierowcy. Rozbawiona zajęłaś miejsce tuż obok niego, patrząc jak twój kochaś nerwowo zaciska ręce na kierownicy. Nienawidził czekać. Nienawidził być powstrzymywany, ale wiedział, że z Tobą nie warto dyskutować, bo i tak nic nie zdziała. Zatrzasnęłaś drzwi, a on w tym samym momencie wcisnął pedał gazu. Z piskiem opon wyjechaliscie z terenu waszej posiadłości. Szykowała się naprawdę długa podróż, ale cieszyłaś się, że to akurat Harry prowadzi. Miałaś nadzieję trochę się z nim podrażnić podczas tej jazdy, może nawet momentami podniecić. Zaczęłaś swoją grę od delikatnego przeciąganią się na fotelu pasażera. Odchyliłaś ręce na tyle, na ile pozwalała Ci mała przestrzeń pojazdu i wyciągnęłaś się przeciągle, wypinając swój biust delikatnie do przodu. Kątem oka zauważyłaś, że jego szczęka zaciska się, a dłonie zapewne musiały go rozboleć, od tak długiego ściskania ich na bezbronnej kierownicy. Mimo wszystko nie chciałaś przestawiać, czerpałaś z tego naprawdę dużą przyjemność. Kontynuując, złapałaś za róg swojej zwiewnej sukienki i delikatnie podwinęłaś, by kończyła się w połowie uda. Wyglądając przez samochodowe okno i podziwiając widoki za nim, twoja dłoń sunęła delikatnie po tej części ciała, którą właśnie wyeksponowałaś. Delikatne muskanie własnych palców po tak delikatnej skórze ciała, doprowadziło, że zaczęłaś lekko drżeć. Zerknęłaś dyskretnie na Harry'ego, który uparcie wpatrywał się w przednią szybę pojazdu, próbując ignorować twoje zachowanie. Robił to wyjątkowo nieskutecznie, bo co chwilę jego wzrok wędrował w stronę twojego ciała, wyciągnięto na fotelu obok. Najlepszym dowodem na to, była rysująca się wypukłość, odznaczająca się na kształcie spodni. Zadowolona, że doprowadziłaś go do takiego stanu i będąc pewna, że na Ciebie spogląda, zaczełaś delikatnie przygryzać swoją dolną wargę, przesuwając swą dłoń w górę uda i rozchylając odrobinę nogi. Twoja sukienka ledwo zasłaniała Ci dolną część bielizny, ale zupełnie Ci to nie przeszkadzało. Chciałaś się bawić, lecz chwilę później poczułaś mocny uścisk na nadgarstku, który skutecznie zatrzymał go w miejscu.
- Przestań. - Warkot, który wydobył się zza zaciśniętych zębów był niesamowice podniecający.
- Nie. - Odparłaś zadziornie, próbując ukryć rozbawienie. - Mi się podoba.
W tym momencie wyszarpnęłaś dłoń z jego uścisku i delikatnie pochylając się w jego stronę, dotknęłaś jego twardej męskości, której zaczynało brakować już miejsca w ciasnych spodniach. Harry warknął i gwałtownie skręcił w najbliższą boczną uliczkę, którą mijaliście. Zaskoczyła Cie jego reakcja, spodziewałaś się, że wciąż będzie zrywał takiego opanowanego, jak dotychczas, przez całąpodróż. Uśmiech nie schodził ci z twarzy, a twoja dłoń nie opuszczała okolic jego krocza, gdy samochód podskakiwał na wybojach polnej drogi wiodącej przez środek lasu. Harry jechał tak przez kilka minut, gdy wkońcu zatrzymał się na środku wąskiej ścieżki. Gwałtownym ruchem odpiął pasy bezpieczeństwa i szybko opuścił samochód, nie odzywając się do Ciebie ani słowem. Okrążył pojazd i otworzył drzwi z Twojej strony, rzucając Ci dziwne spojrzenie.
- Wysiadaj. - Brzmiało to zdecydowanie jak rozkaz, ale jego ton dawał Ci jakąś nieopisywaną satysfakcję.
- Harry, ale..
- Powiedziałem. Wysiadaj. Z. Tego. Pieprzonego. Samochodu. - Nie chcąc się kłócić, szybko wyswobodziłaś się z pasów i zrobiłaś to, o co Cie poprosił. Ledwo zdążyłaś zamknąć za sobą drzwi, gdy jego mocne ramiona objęły Cie z całej siły i popchnęły tak, że plecami dotykałaś boku pojazdu. Moment później Harry wpił się w Twoje usta, przyciągając Cię do siebie jeszcze bardziej, jeszcze bliżej. Poczułaś jego ciepły język, który zaczął delikatnie pieścić Twoje podniebienie. Wplotłaś palce w jego splątane, kręcone włosy, wiedząc, że bardzo to lubi. W efekcie swojego czynu, otrzymałaś ciche westchnienie, które Harry wydał z siebie prosto w Twoje usta. Drżąc z przyjemności oddałaś mu pocałunek z jeszcze większą namiętnością, niż kiedykolwiek wcześniej. Kochałaś usta swojego chłopaka, uwielbiałś czuć je na sobie, na całym swoim ciele. Poczułaś jak dłonie Harry'ego wędrują po całym Twoim ciele, ściskają piersi, głaszczą uda i pośladki, delikatnie pieszczą wrażliwą skórę szyi.
- Chcę Cie. - Wyszeptał Ci to prosto do ucha, jednocześnie lekko przygryzając jego płatek. - Chcę Cie, tutaj i teraz.
Jednym szybkim ruchem poderwał Cie do góry, a ty objęłaś go nogami w pasie. Czułaś jego erekcję, gdy ten premierzył kilka kroków, by posadzić Cię na chłodnej masce samochodu. Oparł dłonie na twoich bokach i zaczął obsypywać pocałunkami Twoją szyję, na co ty reagowałaś coraz głośniejszymi oddechami. Gdy usta Harry'ego dotarły Twoich obojczykow, przesunęłaś dłońmi po jego umięśnionym brzuchu i szybkim ruchem wyswobodziłaś jego tors z opiętej koszulki. Niepotrzebną część garderoby rzuciłaś za siebie, nie przejmując się, że później i tak będziecie musieli jej poszukać. Jego dłonie przesunęły się w stronę zapięcia Twojej sukienki i poradziły sobie z nim bez najmniejszego problemu. Harry zsunął ją z Ciebie całkowicie, a że nie założyłaś dzisiaj stanika, to siedziałaś przed nim wyłącznie w koronkowych, czarnych i wyjątkowo skąpych majtkach. Była to połowa od Twojego ulubionego kompletu, a Ty doskonale zdawałaś sobie sprawę, że on również go uwielbia. W myślach pochwaliłaś swoją intuicję, za to, że zdecydowałaś się je włożyć właśnie dziś. Błysk w oku Harry'ego, gdy podziwiał Cię prawie nagą na masce pięknego samochodu był nieopisywalny. Nie chcąc pozostać mu dłużna, sięgnęłaś dłońmi do jego rozporka i powoli zaczęłaś go rozpinać. Następnie zsunęłaś mu spodnie z bioder i o ile to możliwe, jego erekcja powiększyła się jeszcze bardziej. Zaczęłaś ją delikatnie pieścić przez cienki materiał czarnych bokserek, na co Harry zareagował swoim cichym, pierwszym jękiem tego dnia. Widząc, że sprawia mu to przyjemność, przyspieszyłaś swoje ruchy, jednocześnie podziwiając jego twarz na której widniał wyraz czystej przyjemności. Po chwili jednak, jego przyjaciel był już tak duży, że zaczął wystawać z opiętych bokserek. Problemu nie było, bo te po chwili leżały gdzieś na ścieżce, daleko za waszą dwójką.W podobnym tempie pozbyliście się reszty Twojej bielizny. Byliście zupełnie nadzy w środku lasu. Chyba nic nie podniecało Cie bardziej, niż świadomość, że ktoś może przechodzić lub przejeżdżać drogą, na której wy urządziliście sobie dość nietypowy postój. Z rozmyślań wyrwał Cię dotyk Harry'ego, którego dłonie zmierzały do dolnych cześć Twojego ciała. Poczułaś, jak jego palec odnajduje Twoje ciepłe wnętrze i wsuwa się w nie, bez żadnego oporu. Wygięłaś Swoje ciało w łuk, gdy chłopak zaczął poruszać nim coraz szybciej, by po chwili dołączyły do niego kolejne dwa uzdolnione paluszki. Jęknęłaś głośno, gdy Harry wolną dłonią zaczął pieścić Twoje stojące na baczność sutki. Nie chcąc być dłużna, sięgnęłaś do jego członka, by oddać mu choć trochę przyjemności, którą Ci właśnie zapewniał. Gdy tylko go dotknęłaś, z jego ust wydobyło się ciche westchnienie.
- Zostaw. - Wymruczał Ci do ucha. - Później. Teraz czas na Ciebie.
Nie chcąc dyskutować, oddałaś mu się całkowicie. Jeśli było to możliwe, to ten jeszcze bardziej przyspieszył swoje ruchy, a jego język zaczął namiętnie bawić się Twoim sutkiem. Krzyczałaś, jęczałaś i wzdychałaś, nie dbając, że słyszeli Cie pewnie w obrębie mili. Teraz istniałaś tylko Ty, On i przyjemność jaką Ci sprawiał swoimi palcami. Poczułaś, jak jego język wędruje coraz niżej, zaczyna pieścić delikatną skórę brzucha i wciąż uparcie posuwa się w dół. W jednej chwili palce Harry'ego wysunęły się z Ciebie, a ich miejsce zajął wcześniej wspomniany język. Przez Twoje ciało przeszedł silny dreszcz, gdy chłopak zaczął poruszać nim w Twoim wnętrzu. Robił Ci to wcześniej wiele razy, ale nic nie mogło równać się z tym, który miał miejsce teraz. Twoje jęki przybrały na sile, a ty czułaś, że zaraz dojdziesz. Widok poruszającej się głowy Harry'ego między Twoimi nogami przeważył szalę przyjemności i wczepiając palce w jego miękkie włosy, rozkoszowałaś się nieziemskim orgazmem, który w chwili obecnej opanował Twoje ciało. Harry odsunął się od Ciebie i pomógł na powrót usiąść na masce, na której leżałaś przez kilka ostatnich minut. Widziałaś ten błysk w jego oczach, tą radość, która od niego emanowała. To w nim kochałaś. Jako jeden z niewielu facetów, odnajdywał spełnienie w samym zaspokajaniu partnerki. Zawsze dbał o Twoje doznania, zawsze sprawiał, by Tobie było najlepiej. Nie chcąc jednak zostawiać go bez żadnej przyjemności, rozsunęłaś swoje nogi i śmiałym spojrzeniem zaprosiłaś go bliżej. Nie musiałaś powtarzać tej czynności, pojawił się przy Tobie w jednej sekundzie. Złożyłaś na jego ustach pocałunek, a dłońmi zawędrowałaś do jego, stojącej na baczność erekcji. Objęłaś ją dłonią o zaczęłaś wykonywać wolne ruchy, które musiały sprawiać jej właścicielowi wiele przyjemności. Gdy jego jęki przybrały na sile, przyspieszyłaś ruchy i rozkoszowałaś się wyrazem twarzy Harry'ego, pogrążonej w grymasie przyjemności.
- Zaraz.. Dojdę.. - Wydyszał cichutko, pomiędzy kolejnymi cichutkimi jękami.
Nie trzeba było Ci tego powtarzać dwa razy. Rozsunęłaś swoje nogi jeszcze szerzej, a Harry wbił się w ciebie jednym płynnym ruchem. Gdyby nie jego palce, które zajęły się Tobą wcześniej, pewnie rozerwałby Cię na pół. Teraz jednak szans nie było, by którekolwiek zwolniło, lub zaczęło być ostrożnym. Oplotłaś nogami jego biodra i przysunęłaś go jeszcze bliżej siebie. Oboje jęknęliście głośniej niż wypadałoby, ale kontynuowaliście ten szaleńczy wyścig po ogromną przyjemność. Harry wykonywał mocne i zdecydowane pchnięcia, wchodził w Ciebie do samego końca, a zimna maska przyjemnie chłodziła Twoje rozgrzane ciało. Trwaliście w podobnym stanie kilka naprawdę długich chwil, zwiększając intensywność wzajemnie oferowanych doznań. W jednym momencie poczułaś, jak członek Harry'ego drży i zapowiada szybki koniec w twoim wnętrzu. Sama również byłaś bardzo bliska całkowitego spełnienia i wystarczył jeden skurcz wszystkich mięśni na Twoim ciele, byś doznała najlepszego orgazmu w swoim życiu. Harry nie pozostał w tyle i strzelił w Ciebie ciepłą spermą, która przyjemnie rozlewała się po twoim wnętrzu. Zastygliście nieruchomo, przytuleni do siebie, drżąc w wspólnym orgazmie. Było cudownie. Gdy Twój chłopak opuścił Twoje ciało, poczułaś.. Pustkę. Czułaś się niekompletna, bez niego w środku. Nie miałaś jednak czasu się smucić, bo Harry złożył na Twoich ustach najsłodszy pocałunek, jaki w życiu otrzymałaś. Rozkoszowałaś się jego smakiem, jego obecnością. Gdy wkońcu udało wam się od siebie oderwać, usłyszałaś tylko bardzo ciche "dziękuje" z ust miłości Twojego życia. Zapowiadały się bardzo miłe wakacje.
KONIEC.
Imagin Harry +18
Jeszcze niedawno byłaś zwykłą
17-letnią nastolatką jednak od pewnego dnia twoje życie zmieniło się. Dostawałaś
coraz gorsze oceny,zachowywałaś się jakby cały świat kręcił się wokół ciebie.
Ciągle chodziłaś rozmarzona, a to wszystko przez tego nowego ucznia,
Harrego.Podobały ci się jego loki i oczy. Wcale nie zwracałaś uwagi na to, że
jests ławny i pożądany przez wiele dziewczyn…
Była dwunasta w nocy, kiedy nagle usłyszałaś dźwięk swojego
telefonuSMS:
Ktoś:Hej, tu Harry. Co porabiasz?
T:Aaa.. śpię. Skąd w ogóle masz mój numer?
H: Mam tajne źródła ;)
T: Czy tym ,,tajnym’’ źródłem jest (I.T.K) ?
H: Być może…
T: Przepraszam cię, ale jak byś nie zauważył mamy środek nocy, a wiesz co normalni ludzie robią o tej godzinie? Śpią! Dobranoc.
H: No tak… masz rację. Sory :C Dobranoc- po czym zasnęłaś, ale w twojej głowie nadal miotało się wiele myśli o tym jak to moglibyście być razem. Kiedy następnego dnia wchodziłaś do szkoły zauważyłaś jak ktoś biegnie w twoją stronę:
H: Dzień dobry. I jak, wyspałaś się? – zapytał uśmiechając się.
T: Tak, na szczęście, ale teraz może już pójdziemy bo się spóźnimy?
H: A zależy ci na tym? – powiedział unosząc brwi.
T: Nie bardzo, ale obiecałam rodzicom, że nie będę się pakować w żadne tarapaty – zadzwonił dzwonek.
H: To w takim razie chodź! – pociągnął cię za rękę.
Gdy już siedzieliście w klasie poczułaś jak ktoś rzuca w ciebie karteczką. Gdy ją rozłożyłaś przeczytałaś: ,, Spotkajmy się dzisiaj naprzeciwko twojemu domu, w parku o 18:00. Co ty na to? Hazza” Ty odwróciłaś się i zaśmiałaś do chłopaka co miało znaczyć zgodę. Parę godzin później wróciłaś do domu, umyłaś się, umalowałaś i przebrałaś w najlepsze ciuchy jakie miałaś w szafie.Kiedy wybiła godzina 6 wyszłaś z domu dumnym krokiem i ruszyłaś w stronę Harrego stojącego na samym środku ogrodu:
H: Witaj śliczna – powiedział zapatrzony w twoją idealną figurę.
T: Hej – dałaś mu nieśmiały buziak w policzek.
H: To może pójdziemy gdzieś usiąść? - zaprowadził cię nad staw i rozsiadł się nał awce. – pięknie tutaj prawda?
T: Tak… to prawda – przysunęłaś się do Harrego.
H: A wiesz co sprawia, że jest tu idealnie? Ty – przyłożył swoją dłoń do twojego zmarzniętego policzka i namiętnie pocałował.
T: Czy to znaczy, że zaciągnąłeś mnie tutaj tylko po to,żeby wyznać mi miłość? – zapytałaś wtulona w ukochanego .
H: Można tak powiedzieć skarbie – po czym wziął cię na ręce i zaniósł do domu chłopaków . Gdy byliście już w jego sypialni położył cię na łóżku i zaczął cię rozbierać ale jednocześnie nie przestawając pieścić twoje słodkie usta. Chwilę później leżeliście już całkiem nadzy, wpatrzeni w siebie. Harry zaczął delikatnie całować twoją szyję, powoli schodząc coraz niżej. Doskonale wiedząc, że to uwielbiasz. Odczuwałaś lekkie ale przyjemnie dreszcze na całym ciele. Kiedy bawił się twoimi sutkami czułaś się jak w raju. Najchętniej oddałabyś się mu cała i zapominała o wszystkich dręczących cię problemach. Kiedy ty wplątałaś swoje palce w jego bujną fryzurę, on całował i przygryza twoje piersi. Kiedy zauważył twoje podniecenie zaczął wchodzić w ciebie. Wiedział, że to twój pierwszy raz. Był naprawdę czuły i delikatny. Oplotłaś swoje nogi wokół niego i mocno zacisnęłaś usta, aby przypadkiem nie zacząć krzyczeć. Nie chciałaś aby pozostali chłopcy dowiedzieli się o waszej małej ,,przygodzie’’. Zaczęłaś drapać i szczypać Harrego po całych plecach. Słyszałaś jak ciche jęki wydobywają się z napalonego mężczyzny. Gdy zaczął w ciebie wchodzić coraz mocnej krzyczałaś bez względu na to czy nie byliście sami:
T: Haarryy!! Przestań już!! To boli!! - Jednak on nie zwracał uwagi na twoje jęki i zaczął być coraz bardziej ostry. - Harry... Harrrrrryyyyy!– po czym razem opadliście zmęczeni na łóżko. Harry uśmiechał się z niedowierzaniem, że byłaś naprawdę taka dzika!
H: [t.i], nie wiedziałem, że cię na to stać – odparł zdyszany,dotykając twoich stwardniałych sutków.
Ty nic nie odpowiedziałaś. Leżałaś naga, próbując złapać normalny oddech, kiedy to Harry pieścił każdą część twojego ciała. Wiedziałaś, że z nikim innym nie zrobisz czegoś tak samo zwariowanego jak z nim. Kiedy się ubraliście zeszłaś z nim na dół:
H: Dziękuję ci kochanie – lekko musnął twoje usta, po czym odeszłaś. Gdy Harry zamknął drzwi zobaczył resztę chłopaków stojących na schodach:
Louis : Czy mam to uznać za zdradę? - zapytał oburzony.
H: Nie rozumiem, o co ci chodzi?
Niall: Proszę cię… Nie udawaj, że nic się tam nie wydarzyło!– pokazał mu filmik w telefonie.
H: A skąd to masz?!!!! –wykrzyknął Harry widząc film na,którym uprawiacie sex.
Zayn: Byliście tak zajęci, że nawet nie zauważyliście kiedy weszliśmy do was – zaśmiali się chłopcy.
H: Zboczuchy!! No to macie teraz przejeb**e – rzucił się na chłopaków ze śmiechem, ale zarazem ze złością, aby odpłacić się za to wszystko co mu zrobili……
poniedziałek, 23 lipca 2012
Imagin Harry +18
Harry to twój chłopak już od 2 miesięcy. Dziś miałaś u niego zanocować lecz
nie wiedziałaś, że będziecie sami. Siedzieliście na kanapie i oglądaliście jakiś
nudny horror. Harry zaczął narzekać z nudów. Ty go przytuliłaś i powiedziałaś,
że masz lepszy pomysł na spędzenie tej nocy. Harry od razu zajarzył o co chodzi
i w mgnieniu oka byliście w samej bieliźnie. Harry zaczął bardzo namiętnie
całować cię po szyi, gładząc powoli twoją środkową część uda. Zaczęłaś sapać z
podniecenia choć jeszcze się nie zaczęło. Harry szybko zerwał z ciebie resztę
ubrań i wsadził swoje dwa palce do twojej pochwy. Z początku wkładał je
delikatnie bo wiedział, że to twój pierwszy raz. Po chwili przyspieszył
wkładanie i zaczął wpychać je coraz głębiej. Jęczałaś z podniecenia coraz
głośniej. W końcu przestał. Teraz ty zaczęłaś. Wzięłaś do ręki jego penisa i
zaczęłaś szybko trzeć go w górę i w dół. Po chwili wzięłaś go do ust. Ssałaś i
lizałaś go do zmęczenia. Skończyłaś. Harry nie zwlekał ani chwili i wszedł w
ciebie. Z chwili na chwilę przyspieszał i zwiększał siłę. Stawał się coraz
bardziej przyjemniejszy. Czuliście, że zaraz dojdziecie. Gdy Harry czuł, że
zaraz wybuchnie szybko z ciebie wyszedł. Na szczęście nie doszło do wytrysku.
Padliście zmęczeni na łóżko i całowaliście się jeszcze przez jakieś 20 minut po
czym zasneliście w swoich objęciach całkiem nadzy. Już zawsze byliście
szczęśliwą parą i prowadziliście szczęśliwe życie.KONIEC
Taki krótki, mam nadzieję, że się spodoba i proszę o miłe komentarze.
Trochę dużo dodałam imaginów i odrazu sie przyznaję, że nie wszystkie są moje, ale ten i poprzedni są mojego autorstwa. I ta informacja jest żeby mi nie wypisywać, że coś kradne czy kopiuje tylko poprostu mi się te imaginy spodobały więc je dodałam ;) Żeby ci którzy ich nie czytali mogli je przeczytać. Pozdro ;)
Imagin Harry +18
Harry to twój chłopak od ponad pół roku. Poznaliście się na koncercie i od
tamtej pory jesteście parą. Dziś macie swoją miesięcznice i chcecie ją spędzić
tylko we dwójkę. Przez cały dzień włuczyliście się po ulicach, parkach i
sklepach. W końcu wróciliście do domu. Ty od razu poszłaś się przebrać, a Harry
poszedł przygotowywać kolację. Gdy po nie całych 10 minutach przygotowywania się
wyszłaś z pokoju na stle ujrzałaś świece i kieliszki z winem. Po zjedzeniu i
wipiciu wina Harry wstałpozbierał wszystko ze stołu po czym uklęknął przed tobą
i z kieszeni od spodni wyciągnął małe pudełeczko i się spytał:
- Czy zostaniesz Panną Styles ?
Jego oczy świeciły się jak księżyc w pełni, a ty tak podekscytowana tym co Harry powiedział, że od razu rzuciłaś się Hazzie na szyję płacząc ze szczęścia i w kółko krzycząc 'tak!'. Zaczęliście całować się po francusku, a Harry wsadził ręce pod twoją sukienkę i zaczął ją powoli podciągać w górę. Ty nie miałaś nic przeciwko i szybko zerwałaś z Harrego jego marynarkę i T-shirt. Harremu spodobała się twoja pewność siebie i równierz jednym szybkim ruchem zerwał z ciebie twoją sukienkę. Całowaliście się jak opętani. Harry zszedł niżej. Całował cię bardzo namiętnie. Doszedł do piersi. Szybko ściągnął ci biustonosz i zaczął bawić się twoimi piersiami. Był to wbrew pozorom wasz piewszy raz, ale Harry zachowywał się tak jakby robił to z tobą tysiące razy. Ssał i pieścił twoje piersi. Zszedł niżej. Zostawił ci malinkę na brzuchu, ale się tym nie przejełaś. On jedzie dalej i na jego przeszkodzie stoją twoje majtki. Gdy już chciał je sciągnąć ty go zatrzymałaś kładąc rękę na jego torsie i ściągając mu jego spodnie, które z niewiadomego powodu ciągle na sobie miał. Gdy Harry był już w samych bokserkach wziął cię na ręce i zaniusł do waszej sypialni. Położył cię delikatnie na waszym wielkim i ściągnął twoje majtki. Wszedł w ciebie swoimi dwoma palcami. Poruszał nimi bardzo szybko, a ty coraz głośniej jęczłaś. Po 10 minutach bawienia się w tobie wyciągnął palce i wrócił do całowania twoich ust.
- Teraz ty - szepnał ci do ucha.
Ty nie czekałaś i po chwili już przed nim klęczałaś. Powoli ściągnęłaś jego bokserki, a to co ujrzałaś lekko cię zszokowało, ale się nie przejełaś. Wzięłaś jego ogromnego penisa do ręki i tarłaś tak w górę i w dół. W końcu wzięłaś go do ust i ssałaś najszybciej jak potrafiłaś. Harry zaczął bardzo głośno i ciężko sapać z podniecenia. W końcu przestałaś. Harry nie mógł już dłużej czekać i wszedł w ciebie z całej siły. Krzyknełaś najgłośniej jak potrafiłaś. Harry pchał się coraz szybciej i szybciej, a ty coraz głośniej krzczałaś. Po 2 god zinach bardzo upojnych chwil Harry wyszedł z ciebie po czym obydwoje padliście na łóżko i zasnęliście. Po 3 miesiącach wzięliście ślub, a dzień przed ślubem dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży. Ty i Harry stworzyliście bardzo szczęśliwą i kochającą się rodzinę.
Proszę o komentarze to dla mnie bardzo ważne i mam nadzieję, że podoba się wam mój blog :-D
- Czy zostaniesz Panną Styles ?
Jego oczy świeciły się jak księżyc w pełni, a ty tak podekscytowana tym co Harry powiedział, że od razu rzuciłaś się Hazzie na szyję płacząc ze szczęścia i w kółko krzycząc 'tak!'. Zaczęliście całować się po francusku, a Harry wsadził ręce pod twoją sukienkę i zaczął ją powoli podciągać w górę. Ty nie miałaś nic przeciwko i szybko zerwałaś z Harrego jego marynarkę i T-shirt. Harremu spodobała się twoja pewność siebie i równierz jednym szybkim ruchem zerwał z ciebie twoją sukienkę. Całowaliście się jak opętani. Harry zszedł niżej. Całował cię bardzo namiętnie. Doszedł do piersi. Szybko ściągnął ci biustonosz i zaczął bawić się twoimi piersiami. Był to wbrew pozorom wasz piewszy raz, ale Harry zachowywał się tak jakby robił to z tobą tysiące razy. Ssał i pieścił twoje piersi. Zszedł niżej. Zostawił ci malinkę na brzuchu, ale się tym nie przejełaś. On jedzie dalej i na jego przeszkodzie stoją twoje majtki. Gdy już chciał je sciągnąć ty go zatrzymałaś kładąc rękę na jego torsie i ściągając mu jego spodnie, które z niewiadomego powodu ciągle na sobie miał. Gdy Harry był już w samych bokserkach wziął cię na ręce i zaniusł do waszej sypialni. Położył cię delikatnie na waszym wielkim i ściągnął twoje majtki. Wszedł w ciebie swoimi dwoma palcami. Poruszał nimi bardzo szybko, a ty coraz głośniej jęczłaś. Po 10 minutach bawienia się w tobie wyciągnął palce i wrócił do całowania twoich ust.
- Teraz ty - szepnał ci do ucha.
Ty nie czekałaś i po chwili już przed nim klęczałaś. Powoli ściągnęłaś jego bokserki, a to co ujrzałaś lekko cię zszokowało, ale się nie przejełaś. Wzięłaś jego ogromnego penisa do ręki i tarłaś tak w górę i w dół. W końcu wzięłaś go do ust i ssałaś najszybciej jak potrafiłaś. Harry zaczął bardzo głośno i ciężko sapać z podniecenia. W końcu przestałaś. Harry nie mógł już dłużej czekać i wszedł w ciebie z całej siły. Krzyknełaś najgłośniej jak potrafiłaś. Harry pchał się coraz szybciej i szybciej, a ty coraz głośniej krzczałaś. Po 2 god zinach bardzo upojnych chwil Harry wyszedł z ciebie po czym obydwoje padliście na łóżko i zasnęliście. Po 3 miesiącach wzięliście ślub, a dzień przed ślubem dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży. Ty i Harry stworzyliście bardzo szczęśliwą i kochającą się rodzinę.
Proszę o komentarze to dla mnie bardzo ważne i mam nadzieję, że podoba się wam mój blog :-D
Imagin Liam +18
Jesteś z Liam'em już od 5 miesięcy, ale on jest obecnie w trasie z chłopakami i wraca za tydzień. tęsknisz ponieważ nie widzieliście się od dwóch miesięcy. Nagle pewnego dnia dostajesz dziwny telefon, że twój chłopak miał wypadek i powinnaś jak najszybciej zjawić się w szpitalu, który znajdował się w Londynie. Wzięłaś najpotrzebniejsze Ci rzeczy i nie zastanawiając się nad niczym pojechałaś na lotnisko gdzie miałaś opłacone bilety na samolot, ponieważ w tej chwili przebywałaś w Polsce u swojej rodziny. Po jakiś 2 godzinach byłaś na miejscu. Z lotniska odebrał Cię Paul. Jechaliście już dobrą godzinę próbowałaś się czegoś od niego dowiedzieć na temat Liam'a ale on milczał jak grób. Wreszcze samochód stanął, ale miejsce, w którym się znajdowaliście nie przypominało ani szpitala, villi chłopaków. Była to mała chatka leżąca nad jeziorem. Paul wpuścił Cię do środka a sam odjechał. Na podłodze leżało pełno płatków róż, z których ułożona była ścieżka prowadząca do łazienki gdzie uszykowane miałaś olejki go kąpieli i szlafrok, obok była karteczka z napisem
"Widzimy się niebawem! Liam xx".
Wzięłaś więc długą kąpiel z bąbelkami. Po około godzinie wyszłaś z łazienki. przed którą stał wielki bukiet czerwonych róż z kolejną karteczką
"Czekam w kuchni na dole, mam niespodziankę. Liam xx"
Ubrałaś się w sukienkę leżącą na łożu następnie zeszłaś na dół. Okazało się, że Lam uszykował dla was romantyczną kolację.
L-(t.i)wyglądasz wspaniale
Ty-Ty również, ale jak to się stało, że jesteś tu cały i zdrowy
L-Nie miałem żadnego wypadku tylko chciałem Cię tu ściągnąć, aby zadać jedno bardzo ważne pytanie...
Twoje oczy zaszkliły się, a Liam podszedł bliżej Ciebie, uklęknął na jedno kolano i zapytał...
L-(t.i)(t.n)zostaniesz moją żoną?
Ty stałaś jak wryta nie wiedziałaś co powiedzieć, ale w końcu wyksztusiłaś głośne
"TAK, tak oczywiście".
Liam wziął Cię na ręce i zaniósł do sypialni, położył Cię delikaatnie na aksamitnej pościeli i zaczął masować twoje ciało opuszkami palców. Zaczęłaś go namiętnie całować co on odwzajemnił. Po paru chwilach zaczęliście się rozbierać, aż w końcu byliście całkiem nadzy. Oboje stwierdziliście, że nadeszła już pora na kolejny krok w waszym związku. Liam był bardzo delikatny, gdyż był to wasz pierwszy raz, ale oboje zaczęliście się powoli rozkręcać. Twój ukochany zaczął w Ciebie coraz szybciej i mocniej zagłębiać się, a każde pchnięcie bolało Cię coraz to bardziej boleć, zaczęłaś krzyczeć
"Liam, jesteś Bogiem seksu"
Widziałaś jak się uśmiecha więc nie przestawałaś go "dopingować".. Skończyliście dopiero po jakiejś godzinie, ponieważ na końcu pieściliście się jeszcze trochę. Potem ułożyliście się razem na łóżku i zasnęliście. Jakieś 6 miesięcy po tym zdarzeniu pobraliście się, a po kolejnych 3 miesiącach urodzily wam się prześliczne bliźniaki mała (i.dz.) i (i.ch).TERAZ TWORZYCIE DUŻĄ WSPANIAŁĄ RODZINĘ.
Imagin Zayn +18
W pierwszą rocznicę waszego związku Zayn zaprosił Cię do ekskluzywnej
restauracji na kolacje. Kiedy już dotarliście na miejsce usiedliście przy
stoliku dla dwojga. Zamówiliście jedzenie i czekaliście aż kelner je przyniesie.
Nagle nabrała Cię chcica. Nie chciałaś aż wrócicie do domu więc zdjęłaś buta i
zaczęłaś mu tam grzebać. Zayn zdziwiony twoim zachowaniem zapytał się:
-Co ty robisz? -odpowiedział.
-No wiesz, mam straszną ochotę na... -powiedziałaś z uśmiechem na twarzy.
-Ale na co? -dopytywał się.
-Ty dobrze wiesz. -odrzekłaś.
-Aaa już wiem, ale nie możesz poczekać aż wrócimy do domu?-spytał się Zayn.
-Ok niech ci będzie. -lekko oburzona odpowiedziałaś.
Po chwili poszłaś do łazienki z nadzieją, że pójdzie za Tobą. Czekałaś i czekałaś ale Zayn nie przyszedł. Więc wróciłaś do stolika. Zjedliście kolację i wróciliście do domu. Na złość Zayn powiedział, że jest zmęczony i idzie spać. Byłaś wkurzona. Poszłaś więc pod prysznic. Kiedy się już myłaś nagle pod prysznic wparował ci Zayn. Byłaś zaskoczona ale zarazem też zadowolona. Zayn powiedział, że Cie kocha i nikomu Cie nie odda. Zaczęliście się całować. Malik powoli całował Ciebie co raz niżej. Byłaś bardzo podniecona. Chłopak dwoma palcami zaczął "grzebać" w twojej szparce. Jeszcze bardziej się podniecałaś. Wybiegliście z pod prysznica.cali mokrzy w stronę pokoju, a dokładniej łóżka. Nie zwracaliście na to uwagi, że byliście mokrzy dla ważniejszy był gorący seks. Mulat chciał Cię brać na swoją ulubioną pozycje. Położył się, a ty usiadłaś na nim. Skakałaś z całych sił żeby Zayn był zadowolony z Ciebie. Z bólu krzyczałaś:
-Oh oh oh!!! Zayn!!!
A Zayn odpowiedział:
-Nigdy nie czułem się tak wspaniale! Mocniej kochanie! Mocniej!
Chciałaś aby Zayn ci się odwdzięczył. Zeszłaś z Niego i położyłaś się obok. Musiałaś odpocząć. Zayn nie chciał czekać i uklęknął na przeciwko Ciebie, rozszerzył twoje kolana i zaczął ci robić minetę. Głośno stękałaś. Byłaś jak w siódmym niebie. Kiedy skończył był zadowolony z siebie, że dobrze wykonał zadanie. Chciałaś mu zrobić dobrze, a Zayn wcale nie zaprzeczał. Jego "przyjaciel"był sztywny jak słup. Nie mogłaś się nadziwić jego wielkością, więc jak najszybciej wzięłaś go do ust. Miałaś mały problem, żeby włożyć go całego do swoich ust ale udało ci się. Nie mogłaś w to uwierzyć, gdyż jego "przyjaciel" był ogromny! Nagle Zayn krzyczy, że go z za chwile rozsadzi. Ledwo zdążyłaś go wyciągnąć z ust. Chłopak spuścił się na Ciebie i siebie. Zaproponowałaś żebyście się nawzajem wylizali. Pierwszy wylizał Cię Zayn, a potem ty go. Nie chciałaś żeby na tym się skończyło więc Zayn zaczął brać Cię do tyłu. Robił to tak dobrze, że nie chciałaś aby to się skończyło. Po parunastu minutach skończyliście. Zmęczeni położyliście się obok siebie. Powtarzałaś mu co chwilę, że to była twoja najlepsza pierwsza rocznica i najwspanialsza przygoda erotyczna jaką przeżyłaś. Zayn przytulił się do Ciebie i zasnęliście.
-Co ty robisz? -odpowiedział.
-No wiesz, mam straszną ochotę na... -powiedziałaś z uśmiechem na twarzy.
-Ale na co? -dopytywał się.
-Ty dobrze wiesz. -odrzekłaś.
-Aaa już wiem, ale nie możesz poczekać aż wrócimy do domu?-spytał się Zayn.
-Ok niech ci będzie. -lekko oburzona odpowiedziałaś.
Po chwili poszłaś do łazienki z nadzieją, że pójdzie za Tobą. Czekałaś i czekałaś ale Zayn nie przyszedł. Więc wróciłaś do stolika. Zjedliście kolację i wróciliście do domu. Na złość Zayn powiedział, że jest zmęczony i idzie spać. Byłaś wkurzona. Poszłaś więc pod prysznic. Kiedy się już myłaś nagle pod prysznic wparował ci Zayn. Byłaś zaskoczona ale zarazem też zadowolona. Zayn powiedział, że Cie kocha i nikomu Cie nie odda. Zaczęliście się całować. Malik powoli całował Ciebie co raz niżej. Byłaś bardzo podniecona. Chłopak dwoma palcami zaczął "grzebać" w twojej szparce. Jeszcze bardziej się podniecałaś. Wybiegliście z pod prysznica.cali mokrzy w stronę pokoju, a dokładniej łóżka. Nie zwracaliście na to uwagi, że byliście mokrzy dla ważniejszy był gorący seks. Mulat chciał Cię brać na swoją ulubioną pozycje. Położył się, a ty usiadłaś na nim. Skakałaś z całych sił żeby Zayn był zadowolony z Ciebie. Z bólu krzyczałaś:
-Oh oh oh!!! Zayn!!!
A Zayn odpowiedział:
-Nigdy nie czułem się tak wspaniale! Mocniej kochanie! Mocniej!
Chciałaś aby Zayn ci się odwdzięczył. Zeszłaś z Niego i położyłaś się obok. Musiałaś odpocząć. Zayn nie chciał czekać i uklęknął na przeciwko Ciebie, rozszerzył twoje kolana i zaczął ci robić minetę. Głośno stękałaś. Byłaś jak w siódmym niebie. Kiedy skończył był zadowolony z siebie, że dobrze wykonał zadanie. Chciałaś mu zrobić dobrze, a Zayn wcale nie zaprzeczał. Jego "przyjaciel"był sztywny jak słup. Nie mogłaś się nadziwić jego wielkością, więc jak najszybciej wzięłaś go do ust. Miałaś mały problem, żeby włożyć go całego do swoich ust ale udało ci się. Nie mogłaś w to uwierzyć, gdyż jego "przyjaciel" był ogromny! Nagle Zayn krzyczy, że go z za chwile rozsadzi. Ledwo zdążyłaś go wyciągnąć z ust. Chłopak spuścił się na Ciebie i siebie. Zaproponowałaś żebyście się nawzajem wylizali. Pierwszy wylizał Cię Zayn, a potem ty go. Nie chciałaś żeby na tym się skończyło więc Zayn zaczął brać Cię do tyłu. Robił to tak dobrze, że nie chciałaś aby to się skończyło. Po parunastu minutach skończyliście. Zmęczeni położyliście się obok siebie. Powtarzałaś mu co chwilę, że to była twoja najlepsza pierwsza rocznica i najwspanialsza przygoda erotyczna jaką przeżyłaś. Zayn przytulił się do Ciebie i zasnęliście.
Imagin Harry +18
Poszłaś z Harry'm na zakupy. Weszliście do sklepu z bielizną, bo zauważyłaś na
wystawie zajebisty biustonosz. Wzięłaś go i pobiegłaś z Haroldem do
przymierzalni. Już zaczęłaś rozbierać górę, gdy nagle Harry powiedział, że ma
ochotę na małe co nie co. Zdziwiłaś się, bo byliście w przymierzalni i bałaś
się, że ktoś usłyszy. Nagle Hazza Cię obrócił tyłem do siebie, odpiął ci stanik
i zaczął masować twoje piersi. Byłaś bardzo podniecona więc pozwoliłaś mu, żeby
Cię rozebrał. Wziął dwa palce i powoli wsadził je do twojej ciasnej szparki. Z
podniecenia chciałaś stękać, ale Harry wziął twoje majtki i wcisnął ci je do
twoich ust żeby nie było Cię słychać. Po chwili Hazza wziął swojego dużego
pytona i kazał ci go wsadzić do buzi. Uklękłaś przed nim i zaczęłaś mu robić
loda. Harruś był strasznie napalony. Wstałaś, a on chwycił Cię za twoje biodra i
podsadził Cie. Zaczęliście uprawiać namiętny sex! Wyciągnął majtki z twoich ust
i zamknął je Tobie swoim językiem. Prawie się udusiłaś. Po jakimś czasie
skończyliście, bo co chwile ktoś się dobijał do przymierzalni. Wyszliście
zadowoleni ze sklepu. Oczywiście Harry kupił ci ten fajny biustonosz. Byłaś
jeszcze bardziej zadowolona z tamtego dnia.
Proszę o komentarze bo chce wiedzieć jak podoba się mój blog...
Proszę o komentarze bo chce wiedzieć jak podoba się mój blog...
Imagin Liam +18
Dziś są urodziny Liam'a, więc postanowiłaś zrobić mu urodzinową kolację tylko we
dwoje. Ubrałaś się w seksowną bieliznę i swoją nowiutką fioletową sukienkę.
Kiedy Liam przyjechał przywitałaś go gorącym pocałunkiem i złożyłaś mu
życzenia:
-Happy birthday kochanie- powiedziałaś
- Dziękuje Ci misiaczku!-odpowiedział pożerając Cie wzrokiem.
- A prezent dostaniesz dopiero po kolacji- powiedziałaś przygryzając wargę.
- już nie mogę się doczekać- powiedział Liam
Usiedliście do stołu, a Liam patrzył się na Ciebie z zadziorną miną:
- Może pójdziemy na piętro?- zapytał
- Dopiero po kolacji- powiedziałaś
Liam nie mógł już wytrzymać, więc wziął Cię na ręce i zaniósł na górę, po czym rzucił Cię na łóżko:
-Kochanie co ty robisz?- zapytałaś
-Dzisiaj są moje urodziny i mają być najlepsze- odpowiedział po czy zaczął Cię namiętnie całować.
- Jak chcesz mieć najlepsze to będziesz miał- powiedziałaś i wstałaś z łóżka, po czym popchnęłaś na nie Liam'a. Po chwili usiadłaś na niego i zaczęłaś go rozbierać. Najpierw ściągnęłaś mu bluzkę. Chłopak zrobił wielkie oczy i próbował ściągnąć z Ciebie sukienkę. Kiedy już Ci ją chciał rozpiąć zamek błyskawiczny się zaciął:
- Kurwa!- powiedział Liam i rozerwał twoją sukienkę.
Byłaś już w samej bieliźnie i zaczęłaś ściągać Liam'owi spodnie. Gdy Liam był już w samych bokserkach byłaś zaskoczona wielkością jego " przyjaciela". Szybko ściągnęłaś mu bokserki, po czym wsadziłaś jego "przyjaciela" do buzi. Słyszałaś jak Liam sapał wiedziałaś że mu jest dobrze. Robiłaś ruch do przodu i do tyłu.
W tym momencie ściągną z Ciebie bieliznę i zaczął masować twoje piersi. Byłaś bardzo podniecona bo to będzie Twój pierwszy raz. Po jakimś czasie Twoje piersi stwardniały, a ty wyciągnęłaś jego "przyjaciela" z buzi. Liam wziął dwa palce i powiedział:
- Uważaj teraz może boleć- po czym włożył dwa palce do Twojej mokrej ciasnej dziurki.
Poruszał nimi bardzo szybko i mocno, a ty nie mogłaś wytrzymać z bólu:
- Kochanie wyciągnij już- powiedziałaś
- Chcesz już skończyć?- zapytał
- Nie, chce abyś w końcu we mnie wszedł- odpowiedziałaś.
Liam wyciągnął palce i włożył w Twoją mokrą dziurkę swojego wielkiego "przyjaciela". Zrobił to bardzo delikatnie. Kiedy już Cię posuwał, krzyczałaś i jęczałaś z podniecenia:
-Liam! Liam! mocniej
-Jak chcesz.- odpowiedział
Wchodził w Ciebie coraz mocniej. Po chwili zmieniliście położenie i teraz to ty zaczęłaś go ujeżdżać. Kiedy Liam czuł że dochodzi szybko Cie z Siebie zrzucił, jednak nie doszło do wytrysku i postanowiłaś dokończyć ręką. Po 15 minutach skończyliście i poszliście po prysznic:
- Podobało Ci się- zapytałaś
- Tak i to bardzo kochanie- odpowiedział Liam i zaczęliście się namiętnie całować pod prysznicem.
-Happy birthday kochanie- powiedziałaś
- Dziękuje Ci misiaczku!-odpowiedział pożerając Cie wzrokiem.
- A prezent dostaniesz dopiero po kolacji- powiedziałaś przygryzając wargę.
- już nie mogę się doczekać- powiedział Liam
Usiedliście do stołu, a Liam patrzył się na Ciebie z zadziorną miną:
- Może pójdziemy na piętro?- zapytał
- Dopiero po kolacji- powiedziałaś
Liam nie mógł już wytrzymać, więc wziął Cię na ręce i zaniósł na górę, po czym rzucił Cię na łóżko:
-Kochanie co ty robisz?- zapytałaś
-Dzisiaj są moje urodziny i mają być najlepsze- odpowiedział po czy zaczął Cię namiętnie całować.
- Jak chcesz mieć najlepsze to będziesz miał- powiedziałaś i wstałaś z łóżka, po czym popchnęłaś na nie Liam'a. Po chwili usiadłaś na niego i zaczęłaś go rozbierać. Najpierw ściągnęłaś mu bluzkę. Chłopak zrobił wielkie oczy i próbował ściągnąć z Ciebie sukienkę. Kiedy już Ci ją chciał rozpiąć zamek błyskawiczny się zaciął:
- Kurwa!- powiedział Liam i rozerwał twoją sukienkę.
Byłaś już w samej bieliźnie i zaczęłaś ściągać Liam'owi spodnie. Gdy Liam był już w samych bokserkach byłaś zaskoczona wielkością jego " przyjaciela". Szybko ściągnęłaś mu bokserki, po czym wsadziłaś jego "przyjaciela" do buzi. Słyszałaś jak Liam sapał wiedziałaś że mu jest dobrze. Robiłaś ruch do przodu i do tyłu.
W tym momencie ściągną z Ciebie bieliznę i zaczął masować twoje piersi. Byłaś bardzo podniecona bo to będzie Twój pierwszy raz. Po jakimś czasie Twoje piersi stwardniały, a ty wyciągnęłaś jego "przyjaciela" z buzi. Liam wziął dwa palce i powiedział:
- Uważaj teraz może boleć- po czym włożył dwa palce do Twojej mokrej ciasnej dziurki.
Poruszał nimi bardzo szybko i mocno, a ty nie mogłaś wytrzymać z bólu:
- Kochanie wyciągnij już- powiedziałaś
- Chcesz już skończyć?- zapytał
- Nie, chce abyś w końcu we mnie wszedł- odpowiedziałaś.
Liam wyciągnął palce i włożył w Twoją mokrą dziurkę swojego wielkiego "przyjaciela". Zrobił to bardzo delikatnie. Kiedy już Cię posuwał, krzyczałaś i jęczałaś z podniecenia:
-Liam! Liam! mocniej
-Jak chcesz.- odpowiedział
Wchodził w Ciebie coraz mocniej. Po chwili zmieniliście położenie i teraz to ty zaczęłaś go ujeżdżać. Kiedy Liam czuł że dochodzi szybko Cie z Siebie zrzucił, jednak nie doszło do wytrysku i postanowiłaś dokończyć ręką. Po 15 minutach skończyliście i poszliście po prysznic:
- Podobało Ci się- zapytałaś
- Tak i to bardzo kochanie- odpowiedział Liam i zaczęliście się namiętnie całować pod prysznicem.
Imagin Zayn +18
Są wakacje, a ty zaczęłaś pracę w pizzeri. Właśnie kończysz ostatni kurs, ale
nie wiesz komu zawozisz ostatnią pizzę. Dojeżdżasz do celu i pukasz do drzwi.
Czekasz aż nagle drzwi otwiera Zayn. Stoisz wryta w ziemię i nie możesz
wykrztusić z siebie ani jednego słowa. W końcu Zayn się odzywa:
-Hej! Może wejdziesz i zjesz ze mną tą pizze, bo chyba sam jej nie zjem-uśmiecha się przystojniak.
Bez zastanowienia zgadzasz się i po chwili wchodzisz do jego domu. Zaprasza Cię do dużego salonu, gdzie jest ogromna sofa. Siadacie i zajadacie się pizzą. Rozmawiacie i nagle Zayn odkłada pudełko z pizzą. Przysuwa się do Ciebie i kładzie rękę na twoje kolano. Przesuwa dłoń coraz bliżej twojego krocza.
-Wiesz na co mam ochotę?-pyta się chłopak.
-Nie, nie wiem-odpowiadasz ze zdziwieniem.
-Mam ochotę na małe co nie co-z uśmiechem na twarzy odpowiada.
Zgadzasz się i po chwili już nie masz na sobie bluzki, a Zayn spodni. Chłopak prosi Cię żebyś zrobiła mu loda. Zdejmujesz jego czarne bokserki i wkładasz do swojej buzi jego ogromnego "pytona". Robisz to z taką szybkością, że chłopak nie wytrzymuje z podniecenia. Zdziera z Ciebie spodnie i majtki, i obraca Ciebie tyłem do siebie, bierze Cię na pieska. Wszedł w twoją małą i ciasną szparkę, i zaczął mocno i szybko jak tylko mógł posuwać Ciebie. Z podniecenia głośno krzyczałaś jego imię:
-Zayn! Zayn! Mocniej!
A on co raz mocniej Cię posuwał. Ze zmęczenia wyszedł z Ciebie i usiadł. Po krótkiej chwili chwycił i rzucił Ciebie na sofę. Rozchylił twoje nogi i zaczął robić Tobie minetę. Stękałaś z podniecenia.
-Kotku, wejdź we mnie jeszcze raz. Nie spuściłeś się wcale.
Bad Boy posłuchał Ciebie. Położył się na sofie i kazał Tobie usiąść na sobie. Powoli usiadłaś na nim i zaczęłaś energicznie i szybko skakać na nim. Chwycił twoje pośladki i zaczął je mocno ugniatać z podniecenia. Nagle Zayn poczuł, że za chwilę się spuści. Jednak nie zdążyłaś zejść z niego. Jego sperma znalazła się w Tobie. A gdy już z niego zeszłaś, sperma wszędzie się lała na ścianę, podłogę, a nawet na niedojedzoną pizzę. Nie brakowało jej też na Tobie i na nim. Poprosiłaś go żeby zlizał ją z Ciebie, a ty w zamian za to zrobiłaś to samo. Gdy już się nawzajem "umyliście" odpoczęliście chwilę i się ubraliście. Zayn podziękował ci za tą niesamowitą przygodę. Ty mu też podziękowałaś. Wymieniliście się numerami telefonów. Do domu wróciłaś cała w skowronkach.
-Hej! Może wejdziesz i zjesz ze mną tą pizze, bo chyba sam jej nie zjem-uśmiecha się przystojniak.
Bez zastanowienia zgadzasz się i po chwili wchodzisz do jego domu. Zaprasza Cię do dużego salonu, gdzie jest ogromna sofa. Siadacie i zajadacie się pizzą. Rozmawiacie i nagle Zayn odkłada pudełko z pizzą. Przysuwa się do Ciebie i kładzie rękę na twoje kolano. Przesuwa dłoń coraz bliżej twojego krocza.
-Wiesz na co mam ochotę?-pyta się chłopak.
-Nie, nie wiem-odpowiadasz ze zdziwieniem.
-Mam ochotę na małe co nie co-z uśmiechem na twarzy odpowiada.
Zgadzasz się i po chwili już nie masz na sobie bluzki, a Zayn spodni. Chłopak prosi Cię żebyś zrobiła mu loda. Zdejmujesz jego czarne bokserki i wkładasz do swojej buzi jego ogromnego "pytona". Robisz to z taką szybkością, że chłopak nie wytrzymuje z podniecenia. Zdziera z Ciebie spodnie i majtki, i obraca Ciebie tyłem do siebie, bierze Cię na pieska. Wszedł w twoją małą i ciasną szparkę, i zaczął mocno i szybko jak tylko mógł posuwać Ciebie. Z podniecenia głośno krzyczałaś jego imię:
-Zayn! Zayn! Mocniej!
A on co raz mocniej Cię posuwał. Ze zmęczenia wyszedł z Ciebie i usiadł. Po krótkiej chwili chwycił i rzucił Ciebie na sofę. Rozchylił twoje nogi i zaczął robić Tobie minetę. Stękałaś z podniecenia.
-Kotku, wejdź we mnie jeszcze raz. Nie spuściłeś się wcale.
Bad Boy posłuchał Ciebie. Położył się na sofie i kazał Tobie usiąść na sobie. Powoli usiadłaś na nim i zaczęłaś energicznie i szybko skakać na nim. Chwycił twoje pośladki i zaczął je mocno ugniatać z podniecenia. Nagle Zayn poczuł, że za chwilę się spuści. Jednak nie zdążyłaś zejść z niego. Jego sperma znalazła się w Tobie. A gdy już z niego zeszłaś, sperma wszędzie się lała na ścianę, podłogę, a nawet na niedojedzoną pizzę. Nie brakowało jej też na Tobie i na nim. Poprosiłaś go żeby zlizał ją z Ciebie, a ty w zamian za to zrobiłaś to samo. Gdy już się nawzajem "umyliście" odpoczęliście chwilę i się ubraliście. Zayn podziękował ci za tą niesamowitą przygodę. Ty mu też podziękowałaś. Wymieniliście się numerami telefonów. Do domu wróciłaś cała w skowronkach.
Imagin Niall +18
Jesteś z Niall'em i chłopakami w restauracji. Siedzisz na przeciwko Niall'a i
czujesz że ktoś Cię dotyka nogą pod stołem. Spojrzałaś się na blondynka i go
kopnęłaś.
- Możesz przestać- zapytałaś
- No dobrze- odpowiedział
- Przepraszam ale muszę iść do łazienki- powiedziałaś i poszłaś.
Za chwile za Tobą poszedł Niall.
- Co ty tu robisz- zapytałaś oburzonym głosem
- Mam na Ciebie ochotę- powiedział
-Ogarnij się!- krzyknęłaś
Niestety chłopak spojrzał na Ciebie z miną smutnego szczeniaczka i zaczął Cię namiętnie całować. Niall na moment przerwał by szybko zamknąć drzwi następnie wróciliście do całowania.
-Niall bo ktoś wejdzie.-powiedziałaś
- Kochanie zamknąłem drzwi, a teraz się nie denerwuj- powiedział i zaczął Cię rozbierać.
-Chcesz to zrobić tutaj- zapytałaś zdziwiona a za razem podekscytowana
- Tak kochanie! Z Tobą wszędzie- powiedział zrywając z Ciebie ubrania.
Kiedy byłaś już tylko w bieliźnie postanowiłaś też go zacząć rozbierać. Niall zaczął dobierać się do twojego nowego zielonego stanika, a potem do twoich majtek w panterkę .Po chwili chłopak zaczął całować Cię po
Twoim nagim ciele, a ty ściągnęłaś z niego bieliznę. Byłaś zaskoczona wielkością jego "kolegi" i od razu wzięłaś go do buzi. Czułaś że Niall'owi jest dobrze bo zaczął mocno sapać. Potem chłopak chciał Ci się odwdzięczyć i zaczął lizać twoją już mokrą w tym momencie pochwę. Poczułaś że Niall zaczyna wkładać Ci dwa palce. Byłaś bardzo podniecona i zaczęłaś jęczeć. Kiedy wyciągnął z Ciebie palce zaczął powoli i delikatnie wkładać swojego " kolegę" do twojej pochwy, bo wiedział że to jest Twój pierwszy raz. Jęczeliście bardzo głośno. Krzyczałaś:
- Niall! Niall! Nie wytrzymam!
Lecz Niall nie reagował i zaczął mocniej w Ciebie wchodzić. Zaczęłaś go drapać i uderzać.
- Niall, przestań już! Boli!- krzyczałaś.
Kiedy chłopak czuł że dochodzi szybko z Ciebie wyszedł. Zaczęliście się namiętnie całować, a potem wzięłaś jego "kolegę" do reki i dokończyłaś za niego. Nagle usłyszeliście głos Lou i wystraszeni szybko sie ubraliście i wyszliście z łazienki trzymając się za ręce.
- Możesz przestać- zapytałaś
- No dobrze- odpowiedział
- Przepraszam ale muszę iść do łazienki- powiedziałaś i poszłaś.
Za chwile za Tobą poszedł Niall.
- Co ty tu robisz- zapytałaś oburzonym głosem
- Mam na Ciebie ochotę- powiedział
-Ogarnij się!- krzyknęłaś
Niestety chłopak spojrzał na Ciebie z miną smutnego szczeniaczka i zaczął Cię namiętnie całować. Niall na moment przerwał by szybko zamknąć drzwi następnie wróciliście do całowania.
-Niall bo ktoś wejdzie.-powiedziałaś
- Kochanie zamknąłem drzwi, a teraz się nie denerwuj- powiedział i zaczął Cię rozbierać.
-Chcesz to zrobić tutaj- zapytałaś zdziwiona a za razem podekscytowana
- Tak kochanie! Z Tobą wszędzie- powiedział zrywając z Ciebie ubrania.
Kiedy byłaś już tylko w bieliźnie postanowiłaś też go zacząć rozbierać. Niall zaczął dobierać się do twojego nowego zielonego stanika, a potem do twoich majtek w panterkę .Po chwili chłopak zaczął całować Cię po
Twoim nagim ciele, a ty ściągnęłaś z niego bieliznę. Byłaś zaskoczona wielkością jego "kolegi" i od razu wzięłaś go do buzi. Czułaś że Niall'owi jest dobrze bo zaczął mocno sapać. Potem chłopak chciał Ci się odwdzięczyć i zaczął lizać twoją już mokrą w tym momencie pochwę. Poczułaś że Niall zaczyna wkładać Ci dwa palce. Byłaś bardzo podniecona i zaczęłaś jęczeć. Kiedy wyciągnął z Ciebie palce zaczął powoli i delikatnie wkładać swojego " kolegę" do twojej pochwy, bo wiedział że to jest Twój pierwszy raz. Jęczeliście bardzo głośno. Krzyczałaś:
- Niall! Niall! Nie wytrzymam!
Lecz Niall nie reagował i zaczął mocniej w Ciebie wchodzić. Zaczęłaś go drapać i uderzać.
- Niall, przestań już! Boli!- krzyczałaś.
Kiedy chłopak czuł że dochodzi szybko z Ciebie wyszedł. Zaczęliście się namiętnie całować, a potem wzięłaś jego "kolegę" do reki i dokończyłaś za niego. Nagle usłyszeliście głos Lou i wystraszeni szybko sie ubraliście i wyszliście z łazienki trzymając się za ręce.
Imagin Louis +18
Pewnego dnia Louis zaprosił Cię na biwak. Od razu się zgodziłaś i pobiegłaś się
spakować. Tommo podjechał
po Ciebie swoim nowym samochodem. Kiedy dojechaliście na miejsce rozłożyliście namiot i poszliście się przejść po lesie. Chłopak zachwycony twoją urodą ciągle chciał Cię całować.
-Kochanie, poczekaj do wieczora to się zabawimy.- powiedziałaś przygryzając wargi.
Lou się uśmiechnął i zrobił zadziorną minę. Kiedy się ściemniło postanowiliście iść już do namiotu. Kiedy weszliście do środka Lou patrząc na Ciebie zapytał się:
-Jesteś gotowa kochanie?
-Ja zawsze jestem gotowa.- odpowiedziałaś z uśmiechem.
Tommo szybko zerwał z Ciebie ubrania i wyrzucił je z namiotu. Zaczął Cię namiętnie całować po twoim nagim ciele. Po chwili zaczęłaś rozbierać Louis'a , aż nie był całkiem nagi. Lou włożył ci dwa palce do twojej pochwy i zaczął nimi szybko ruszać. Byłaś bardzo podniecona. Kiedy wyciągnął palce z twojej pochwy, wzięłaś jego ,,marchewkę" do buzi i zaczęłaś robić okrągłe ruchy. Słyszałaś jak Tommo jęczał. Wiedziałaś że jest mu dobrze. Jak skończyłaś Lou powiedział:
-A teraz w Ciebie wejdę, uważaj.
- Dobrze- powiedziałaś zmęczonym głosem.
Gdy Lou zaczął w Ciebie wchodzić zaczęłaś krzyczeć z bólu i ugryzłaś go w rękę. Chłopak nie poczuł tego, bo był zajęty wchodzeniem w Ciebie. Po jakimś czasie zrzuciłaś Lou z siebie i zaczęłaś go ujeżdżać.
Bałaś się że Tommo dojdzie, ale on miał wszystko po kontrolą. Kiedy zaczął dochodzić zrzucił Cię.
Gdy skończyliście zaczęliście się namiętnie całować. Leżeliście tak do białego rana. Nad ranem wyszliście z namiotu, a tam wszystko było po urywane.
-Dobra jesteś- powiedział Lou
- Tak wiem, kochanie.- odpowiedziałaś z uśmiechem
- Opłacało się rozwalić namiot- zaśmiał sie Louis.
- O tak.-odparłaś i pojechaliście do domu.
po Ciebie swoim nowym samochodem. Kiedy dojechaliście na miejsce rozłożyliście namiot i poszliście się przejść po lesie. Chłopak zachwycony twoją urodą ciągle chciał Cię całować.
-Kochanie, poczekaj do wieczora to się zabawimy.- powiedziałaś przygryzając wargi.
Lou się uśmiechnął i zrobił zadziorną minę. Kiedy się ściemniło postanowiliście iść już do namiotu. Kiedy weszliście do środka Lou patrząc na Ciebie zapytał się:
-Jesteś gotowa kochanie?
-Ja zawsze jestem gotowa.- odpowiedziałaś z uśmiechem.
Tommo szybko zerwał z Ciebie ubrania i wyrzucił je z namiotu. Zaczął Cię namiętnie całować po twoim nagim ciele. Po chwili zaczęłaś rozbierać Louis'a , aż nie był całkiem nagi. Lou włożył ci dwa palce do twojej pochwy i zaczął nimi szybko ruszać. Byłaś bardzo podniecona. Kiedy wyciągnął palce z twojej pochwy, wzięłaś jego ,,marchewkę" do buzi i zaczęłaś robić okrągłe ruchy. Słyszałaś jak Tommo jęczał. Wiedziałaś że jest mu dobrze. Jak skończyłaś Lou powiedział:
-A teraz w Ciebie wejdę, uważaj.
- Dobrze- powiedziałaś zmęczonym głosem.
Gdy Lou zaczął w Ciebie wchodzić zaczęłaś krzyczeć z bólu i ugryzłaś go w rękę. Chłopak nie poczuł tego, bo był zajęty wchodzeniem w Ciebie. Po jakimś czasie zrzuciłaś Lou z siebie i zaczęłaś go ujeżdżać.
Bałaś się że Tommo dojdzie, ale on miał wszystko po kontrolą. Kiedy zaczął dochodzić zrzucił Cię.
Gdy skończyliście zaczęliście się namiętnie całować. Leżeliście tak do białego rana. Nad ranem wyszliście z namiotu, a tam wszystko było po urywane.
-Dobra jesteś- powiedział Lou
- Tak wiem, kochanie.- odpowiedziałaś z uśmiechem
- Opłacało się rozwalić namiot- zaśmiał sie Louis.
- O tak.-odparłaś i pojechaliście do domu.
Imagin Harry +18
Jesteś z Harry'm już rok i na waszą rocznicę zabrał Cię na swoją wyspę na
Bahamach. Nie kochaliście się jeszcze i nie mogłaś się doczekać swojego
pierwszego razu. Na wyspie Harry miał wielką ville z basenem. Gdy weszliście do
villi udałaś się na górę, aby się przebrać w bikini i poszłaś na basen.
Leżeliście z Harry'm pół godziny na kocyku przed basenem wtuleni w siebie. Nagle
naszła Cię ochota na małe co nie co. Szturchnęłaś chłopaka i wskazałaś palcem na
basen, ale on nie reagował.
-Kochanie może pójdziemy do basenu?-zapytałaś Harolda.
-Jak chcesz to idź.-odpowiedział Harry.
-Kurwa! Ale ja mam na Ciebie ochotę!-krzyknęłaś na chłopaka.
Harry się uśmiechnął, wziął Cię na ręce i wskoczył z Tobą do basenu. Po chwili zauważyłaś, że Harry nie ma na sobie szortów i próbował ściągnąć z Ciebie bikini. Najpierw dobrał się do twoich majtek po czym włożył swoje dwa palce do twojej małej, ciasnej szparki. Bolało Cię mocno, byłaś przy tym tak bardzo podniecona. Kiedy wyciągnął z Ciebie palce, wzięłaś do ręki jego"przyjaciela" i zaczęłaś robić mu dobrze. Chłopak zaczął jęczeć. Po tym jak skończyłaś czułaś jak jego (już sztywny) "przyjaciel" wchodzi w Ciebie, zaczęłaś krzyczeć jego imię:
-Harry! Harry!
Chłopak nadal Cię posuwał w basenie przy czym mocno sapał.
-Kochanie, mocniej!- podniecona krzyknęłaś.
Gdy Harry czuł, że dochodzi wyszedł z Ciebie. Zaczęliście się namiętnie całować, po czym wyszliście z basenu i poszliście pod prysznic dokończyć to co zaczęliście. Byłaś bardzo szczęśliwa.
-Kochanie może pójdziemy do basenu?-zapytałaś Harolda.
-Jak chcesz to idź.-odpowiedział Harry.
-Kurwa! Ale ja mam na Ciebie ochotę!-krzyknęłaś na chłopaka.
Harry się uśmiechnął, wziął Cię na ręce i wskoczył z Tobą do basenu. Po chwili zauważyłaś, że Harry nie ma na sobie szortów i próbował ściągnąć z Ciebie bikini. Najpierw dobrał się do twoich majtek po czym włożył swoje dwa palce do twojej małej, ciasnej szparki. Bolało Cię mocno, byłaś przy tym tak bardzo podniecona. Kiedy wyciągnął z Ciebie palce, wzięłaś do ręki jego"przyjaciela" i zaczęłaś robić mu dobrze. Chłopak zaczął jęczeć. Po tym jak skończyłaś czułaś jak jego (już sztywny) "przyjaciel" wchodzi w Ciebie, zaczęłaś krzyczeć jego imię:
-Harry! Harry!
Chłopak nadal Cię posuwał w basenie przy czym mocno sapał.
-Kochanie, mocniej!- podniecona krzyknęłaś.
Gdy Harry czuł, że dochodzi wyszedł z Ciebie. Zaczęliście się namiętnie całować, po czym wyszliście z basenu i poszliście pod prysznic dokończyć to co zaczęliście. Byłaś bardzo szczęśliwa.
;)
Mam nadzieję, że nikt się nie zdenerwuje jesli dodam kilka imaginów +18 ;)
Mam kilka fajnych więc proszę czytać mojego bloga! ;)
Pozdro dla wszystkich od Matiz ;)
Mam kilka fajnych więc proszę czytać mojego bloga! ;)
Pozdro dla wszystkich od Matiz ;)
Obrazki z 1D
Z ostatniego
twitcama Liama
He he no chociaż tak mogę ich zobaczyć u
sb
Misie koala
Te ich ruchy są boskie
+ takie tam z
koncertów
Te zdjęcia samo nasuwają
skojarzenia ^^
I proszę o więcej komentarzy
Parodia One Thing
Uwaga Directioners! To jest parodia teledysku One Thing... Ja szczerze pisząc o mało co nie padłam ze śmiechu oglądając ten filmik ;)
One Direction - One Thing - "Official Parody" - NAPARTE :
http://www.youtube.com/watch?v=-ENgSZtpumU
Mam nadzieję, że fajne ;) Plis o komentarze.
One Direction - One Thing - "Official Parody" - NAPARTE :
http://www.youtube.com/watch?v=-ENgSZtpumU
Mam nadzieję, że fajne ;) Plis o komentarze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)