piątek, 2 sierpnia 2013

Wspólny Kierunek II : Wielki Powrót Rozdział I

Louis patrzył nieprzytomnie na tłum fanów . Rozejrzał się wokół siebie- popatrzył na swoich trzech przyjaciół . Patrzył na Liam'a, Zayn'a i Niall'a . Bardzo odczuwał brak swojego najlepszego przyjaciela . Wiedział, że to tylko kilka koncertów, kilka dni bez niego, jednak nie spodziewał się że aż tak bardzo jego brak będzie dla niego odczuwalny . Ten koncert był inny niż zwykle . Wydawał się o wiele krótszy, Louis miał także wrażenie, że nikt się dobrze nie bawi . Nie wiedział dlaczego . Był od Harry'ego uzależniony ? Niee, raczej nie . To fakt, wiedzieli o sobie chyba wszystko i mogli sobie wszystko powiedzieć . Czuli się w swoim towarzystwie po prostu wolni . Ich życie to były wieczne zakazy i nakazy ze strony ludzi opiekujących się nimi . Jedynie sami ze sobą nie musieli się pilnować i przestrzegać zasad, a bardzo takiego luzu potrzebowali- byli młodymi ludźmi .
Po koncercie chłopcy udali się do hotelu . Niall zamówił jedzenie, Liam wszedł na TT, Zayn pisał z Perrie, a Louis siedział na łóżku ze splątanymi rękoma i rozmyślał wbijając swój wzrok w jasno- kakaowy dywanik . Jedynie on odczuwał brak Harry'ego . Chłopcy byli zajęci sobą . Elka studiowała, więc była teraz w szkole- u nich był wieczór, ale była inna strefa czasowa niż w Anglii . Słyszał za drzwiami śmiechy, głosy z których wywnioskował, że Niall zgubił portfel i nie ma jak zapłacić facetowi za żarcie . Po chwili otworzyły się drzwi, a szatyna oślepiło światło- siedział w ciemności .
-Tomo, masz pożyczyć pięć dych ?- spytał pośpiesznie blondyn .
Louis nie przytomnie wyjął portfel z kieszeni i odnalazł odpowiedni banknot .
-Coś się stało ?- Niall zauważył minę Louisa dającego mu pieniądze . Louie powinien się z nim podroczyć, zażartować, zmierzwić Niall'owi włosy pięścią i powiedzieć, że kiedyś zgubi głowę . A nie tak po prostu przytaknąć, spuścić głowę i dać Niall'owi to, czego chciał .
-Dlaczego wy się w ogóle nie przejmujecie Hazzą ?- spytał smutno .
-Louis, Harry jest dorosły, da sobie radę . Poza tym to tylko drobna operacja piszczeli i jest przy nim mama . Daj spokój, Hazz wróci do trasy za kilka dni ze ślicznym gipsem na nóżce i będziemy mu wszyscy z tego powodu dokuczali- ty też . - Niall zmierzwił Louiskowi włosy pięścią, tak jak on to zawsze robił Niall'owi i wziął od niego kasę .
Louis zaczął rozmyślać . "Może Niall ma rację ... Przecież to rzeczywiście tylko parę dni, a Hazz zawsze się ze wszystkiego wylizuje . Tak, na pewno wszystko będzie dobrze . Na bank " Uśmiechnął się do swoich myśli . I dołączył do reszty .

Od Autorki:
 Odpowiadajcie w komentarzach, bo nie wiem co mam pisać i dopóki się nie wypowiecie na ten temat, to niestety mam związane ręce :)
Czekam na Wasze opinie !

;D

Sam McCarthy ft. Harry Styles - Don't Let Me Go

Szczerze za pierwszym razem jak usłyszałam tą piosenkę to ryczałam, i zresztą do tej pory się lekko wzruszam słuchając tej piosenki ;')


Miśka ;D

Wielkie Przepraszam!!!

Bardzo was wszystkich przepraszam za moją bardzo długą nieobecność (nie wnikajcie dlaczego), postaram się w miare możliwości w najbliższym czasie pododawać nowe imaginy lub opowiadania... Bardzo was przepraszam i postaram się nadrobić wszystkie informacje związane z 1D.
Macie tu teledysk do "Best Song Ever", tak na poprawienie humorku ;D


Mi ten teledysk i ta piosenka zawsze poprawia humor :)

Miśka ;D