Następnego dnia, wchodzicie z rodzicami do restauracji. Nie wierzysz w to co widzisz na końcu: przy jednym z ostatnich stolików siedzi cały zespół One Direction. Patrzysz na Nialla i teraz jesteś już pewna, że to właśnie on wczoraj pomógł ci wstać na plaży.
Kończycie jeść. Patrzysz na stolik 1D. Jest pusty.Nie ma tam już nikogo tylko kelnerka zbiera po nich tależe. Wychodzicie z restauracji. Idziecie w stronę samochodu. Nagle słyszysz jakiś głós:
- Zaczekaj!!! - odwracasz się.- Jestem Niall - chłopak do ciebie podchodzi i mówi ze słodziutkim akcentem irlandzko-angielskm - A ty???
- Eeee, uuuuuuu, ehem... Jestem eee... Jess... tem [T.I.]. - wyjękujesz.
Chłopak się uśmiecha.
- Fanka??? -pyta z coraz szerszym uśmiechem.
Odpowiadasz że tak. Niall zapoznaje cię z resztą zespołu i daje ci płytę z autografami. Kiedy wracasz do domu nie wierzysz w to co się przed chwilą zdarzyło. Nagle dzwoni dzwonek do drzwi. Otwierasz bo rodzice z bratem poszli na basen. To Niall. Mówi ci że zapomniałaś telefonu. Dziękujesz za jego zwrot i zapraszasz go do waszego pokoju hotelowego. Kiedy kończycie jeść, Niall wyciąga coś z kieszeni i klęka przed tobą. Daje ci cukierkowy pierścionek i pyta: "[T.I.] Zostaniesz moją dziewczyną???".
- Tak !!! - krzyczysz i rzycasz się mu na szyję. Chłopak całuje cię w usta i się do ciebie uśmiecha. Robisz to samo i jeszcze raz go przytulasz.
Niall prosi cię, żebyś pojechała z nimi w trasę. Oczywiście zgadzasz się i spędzasz najlepsze pół roku swojego życia.
Chciałabym Tak !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń