czwartek, 6 grudnia 2012

Imagin Louis


Wracasz ze szkoły do domu. Wchodzisz do swojego pokoju. Nie zastajesz tam swojego psa. Szukasz go po całym domu. Nigdzie go nie ma nawet w ogrodzie. W końcu zdenerwowana dzwonisz do mamy. Ona mówi ci, że była z nim u weterynarza i że musieli go uśpić. Zapłakana wybiegasz z domu. Zaczyna padać deszcz. Już nie wiadomo co spływa po twoich policzkach, deszcz czy łzy. Biegniesz przez jedną ze ścieżek w parku. Nagle na kogoś wpadasz. Tajemnicza osoba pomaga ci wstać i daje chusteczkę do otarcia łez. Kiedy już wszystko widzisz, nie wierzysz własnym oczom. Osoba, która ci pomogła to Louis Tomlinson z One Direction. Uśmiecha się do ciebie. Odwzajemniasz uśmiech.
- Chodź. - mówi podając ci rękę - Pójdziemy do mnie. Dam ci suche ciuchy i opowiesz mi co się stało. A tak w ogóle to jestem Louis. - Uśmiechnął się jeszcze szerzej niż wcześniej.
- A ja [T.I]. Miło mi.
Jesteście u niego. Lou daję ci koszulkę w paski i czerwone spodnie, co cię dziwi bo to jego ulubione ciuchy. Opowiadasz mu całą swoją historię. On opowiada kawały i śmieszne zdarzenia z życia 1D. Śmiejecie się głośno aż w końcu zasypiacie. Budzisz się w jego ramionach. On całuję cię na powitanie. Robisz zdezorientowaną minę, a on mówi, że to nagroda za uratowanie cię. Uśmiechasz się. On odprowadza cię do twojego domu i mówi, że możesz zatrzymać ubrania. Całuję cię na pożegnanie. Biegniesz do wojego pokoju i mówisz do Louisa na ścianie, że niektóre marzenia się spełniają. Prawdziwy Louis zostaje twoim chłopakiem i wiedzie się wam dobrze. On kupuję ci nowego psa i we trójkę chodzicie na romantyczne spacery.

2 komentarze:

  1. Wszystkie imaginy GE-NIA-LNE! <3
    Uwielbiam twojego bloga! <3
    http://marrymeharrystyles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie to jest spoko, tylko .... za szybko sie tu wszystko dzieje. Ale da sie zrozumieć. :P

    OdpowiedzUsuń