środa, 2 stycznia 2013

Harry

Pokłóciłaś się z rodzicami w nerwach spakowałaś walizkę i wybiegłaś z domu było ciemno i nie wiedziałaś dokąd masz iść więc udałaś się do parku usiadłaś na ławce i zaczełaś płakać po chwili dostałaś SMS'a od swojego chłopaka, że to koniec waszego związku to doprowadziło cię do gorszego płaczu, siedziałas na ławce z podkulonymi nogami. Nagle usłyszałaś delikatny męski głos:
-Czy coś się stało?
Ty nie odpowiedziałaś tylko spojrzałaś załzawionymi oczami na uroczego zielonookiego chłopaka.
-Jak się nazywasz?
-[T.I]
-Ja jestem Harry - odpowiedział. - Czy dasz się zaprosić na gorącą herbatkę?
-Chętnie.
Wysoki brunet pomógł ci wstać i poszliście do niego do domu byłaś zmarznięta,a on zatroszczył się o ciebie zrobił ci herbatę i przyniósł koc abyś się rozgrzała było bardzo uroczo nagle Harry zbliżył  się do ciebie obiął cie i wpatrywał się w twoje oczy,a ty nie mogłaś  się powstrzymać i go pocałowałaś ale nagle zerwałaś się jak poparzona i zaczęłaś go przepraszać, a on wstał podszedł do ciebie uśmiechnął się przyciągnął cię do siebie i pocałował  namiętnie w pocałunkach i obięciach poszliście do jego sypialni, a ty mu przerwałaś mówiąc
-To mój pierwszy raz -powiedziałaś
-Nie martw się będę delikatny-odpowiedział 
 no i stało się wasze ciała się złączyły, a Harry był delikatny , ale czasem dawał czadu dosłownie . Rano obudziłaś się bardziej roztrzepana niż  zwykle Harrego nie było przy tobie , wzięłaś jego białą koszulkę ubrałaś  ją i podreptałaś po cichu do kuchni ,a tam siedział on w samych bokserkach , oparłaś się o futrynę  i wpatrywałaś  się w niego gdy cie zauważył  podszedł do ciebie obiął cie w pasie przyciągnął do siebie i pocałował mówiąc  
 -Jak się czujesz? - zapytał
 -Cudownie- odparłaś
 -Ta noc była cudowna prawda? - zapytał
-Tak- odpowiedziałaś
 -Wiesz skarbie muszę wyjść- powiedział
-Dobrze- odpowiedziałaś
 Gdy Harry wyszedł ubrałaś się i poszłaś na miasto  tam zauważyłaś Hazza w kawiarni z jakąś blondyną 
całowali się namiętnie wbiegłaś do środka i zaczęłaś krzyczeć gdy cie zobaczył od razu zaczął przepraszać ale ty wybiegłaś zapłakana, a on za tobą próbował cie dogonić  lecz mu się to nie udało, pobiegłaś do jego domu zabrałaś swoje rzeczy i udałaś się do swojej przyjaciółki  Darcy opowiedziałaś jej o wszystkim i powiedziałaś jej ,że od jakiegoś czasu źle się czujesz wymiotujesz kilka razy dziennie, a ona poradziła ci abyś poszła do apteki i kupiła test ciążowy, wynik testu wyszedł pozytywnie, nie wiedziałaś co masz zrobić bałaś się reakcji Harrego dlatego nic mu o ciąży nie powiedziałaś, Harry dzwonił, ale ty nie odbierałaś w końcu Harry dowiedział się gdzie teraz mieszkasz i przyszedł, chciał z tobą porozmawiać zgodziłaś się, ale nawet nie zdążył nic powiedzieć kiedy ty nagle zemdlałaś Harry natychmiast cię złapał i próbował cię ocucić, gdy się obudziłaś spytał się co ci się jest, a ty wtedy zaczęłaś płakać i kazałaś Harremu wyjść, a sama zrozpaczona pobiegłaś do kuchni i wzięłaś nóż w rozpaczy podciełaś sobie żyły leżałaś tak chwilę nagle wróciła twoja przyjaciółka i znalazła cię, natychmiast zadzwoniła po pogotowie i po Harrego i po reszte chłopaków wszyscy prędko przyjechali do szpitala ty leżałaś nieruchomo na łóżku, do sali wszedł Harry usiadł przy tobie złapał cię za rękę i pytał czemu to zrobiłaś błagał abyś się odezwała, a ty ze łzami w oczach powiedziałaś:
- Bo my ci sprawiamy tylko kłopot!
-My? - zapytał zdziwiony
Ty nic nie odpowiedziałaś tylko płakałaś Harry zaczął krzyczeć i trząść tobą żebyś coś powiedziała, w tym momencie do sali weszła reszta chłopaków i odciągneli Harrego od ciebie, gdy Harry wyszedł z Niallem to ty powiedziałaś Louisowi i reszcie, że jesteś w ciąży Harrym, ale boisz się mu powiedzieć o dziecku. Następnego dnia Harry przyszedł do szpitala i wszedł na salę gdzie ty przebywałaś, gdy wszedł ty leżałaś na podłodze nieprzytomna, automatycznie zawołał lekarza, a lekarz stwierdził, że to tylko zasłabnięcie, gdy się obudziłaś Harry był przy tobie trzymał cię  za rękę i płakał, gdy zobaczył, że już nie śpisz przepraszał cię, a ty powiedziałaś mu:
-Harry...
-Tak?
- Ja jestem w...
- Tak kochanie?
- Jestem w ciąży.
Harry wybiegł z sali, a ty zaczełaś płakać, płakałaś całą noc na drugi dzień Harry wrócił i powiedział:
- To niemożliwe bo przecierz to było tylko raz, powiedz, że żartujesz.
Ty płacząc trzymałaś się za brzuch i nagle płacz ustał  ale zaczęłaś krzyczeć Harry pobiegł po lekarza  gdy Harry wrócił do sali z lekarzem  ciebie już nie było,Harry przerażony zaczął cię szukać i znalazł  stałaś na balkonie i chciałaś skoczyć , ale Harry to zauważył i krzyknął  "nie"
-Nie rób tego proszę kocham cie
po tych słowach  zrozumiałaś ,że go kochasz ale i tak musisz  umrzeć żeby Harry nie miał problemu na głowie
-Musze to zrobić bo ty nas nie chcesz!
-Jak to nie chcę ja cie znaczy was kocham!
po tych słowach  puściłaś  się, ale Harry złapał cię w ostatniej chwili  złapał cię wziął  cię na ręce i zabrał do środka położył cie na łóżku i pytał:
-Skarbie dlaczego?
-Bo nas nie chcesz!
i w tym momencie zaczęłaś rodzić  Harry był przy porodzie urodziłaś śliczna dziewczynkę nazwaliście ją Darcy. Po kilku tygodniach wróciłaś do domu,a tam był Harry i reszta ekipy, chłopacy zajęli się małą Darcy,a ty i Harry mogliście spokojnie porozmawiać rozmowa była bardzo długa Harry wszystko ci wytłumaczył, ale  ty potrzebowałaś czasu na przemyślenia zabrałaś małą i poszłaś do domu po drodze zostałaś napadnięta, ale złodzieja przegonił jakiś chłopak usiadłaś  na chodniku i  zaczęłaś płakać  nie wiedziałaś co masz robić nagle z ciemności wyłonił się Harry w tej chwili minęło wszystko co złe  i cieszyłaś się, że go widzisz  Harry zabrał ciebie i małą do domu, położyliście małą spać,a ty powiedziałaś Harremu,że kochasz on w tej samej  podszedł do ciebie i cię pocałował zasnęłaś wtulona w swojego ukochanego. Rano Harrego już nie było był tylko Liam  zapytałaś gdzie jest Harry, a on wskazał drzwi od sypialni
-Dopiero co tam  byłam!
gdy weszłaś  zobaczyłaś Harrego jak skręca łóżeczko dla małej Darcy, byłaś szczęśliwa, że  znów masz swojego Harrego, tego którego pokochałaś  na pierwszym spotkaniu. Byliście szczęśliwi  po dwóch dniach Harry zaprosił cię do restauracji i zabrał cię do parku na tą ławkę na której  się poznaliście i tam ci się oświadczył, po dwóch  miesiącach    wzięliście ślub.

Kicia ♥             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz